Sparowali rywale Polaków. Francuzi dwukrotnie lepsi od Irańczyków

Laurent Tillie może być zadowolony ze swoich podopiecznych, którzy w meczach towarzyskich dwukrotnie pokonali reprezentację Iranu. Obie drużyny zmierzą się z Polakami podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich.

Anna Bagińska
Anna Bagińska
Jakub Piasecki/Cyfrasport Newspix / Jakub Piasecki/Cyfrasport

W piątek w Tourcoing i w sobotę w Harnes liczna widownia obejrzała zmagania reprezentacji Francji, która w ramach przygotowań do turnieju kwalifikacyjnego w Tokio, rozegrała dwa sparingi z Iranem. Jak widać, trójkolorowi są w formie, bowiem dwukrotnie pokonali azjatycką drużynę, tracąc przy tym tylko seta.

Laurent Tillie zastosował podobny zabieg w każdy meczu. Rozpoczynał swoją najmocniejszą szóstką, prawie tą samą, która w październiku zdobywała mistrzostwo Europy. Na parkiecie pojawili się więc m.in. dobrze znani także z plusligowych parkietów Benjamin Toniutti, Kevin Tillie oraz Nicolas Marechal. W trzecim secie wymieniał cały skład, włącznie z libero. Okazję do gry dostawali zmiennicy, w tym nowy nabytek Asseco Resovii Rzeszów, Thibault Rossard. Szkoleniowiec będzie miał sporo materiału do analizy i mało czasu na decyzje, bo z szerokiego składu musi teraz wybrać czternastkę na turniej kwalifikacyjny.

W meczach towarzyskich trener trójkolorowych nie mógł skorzystać ze swojej największej gwiazdy, Earvina Ngapetha. Przyjmujący dołączy do zgrupowania dopiero w niedzielę. Nieobecny był także drugi atakujący, Mory Sidibe. Jak widać, nie przeszkodziło to gospodarzom w skutecznej grze. W kadrze Iranu zaś nie zabrakło najbardziej znanych siatkarzy, z Mir Saeidem Marouflakranim na czele.

Przypomnijmy, że Polacy zagrają z Francją już drugiego dnia tokijskiego turnieju, 29 maja. Obie drużyny są wymienianie wśród faworytów do zapewnienia sobie występu w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Z Iranem z kolei Biało-czerwoni zmierzą się w przedostatnim meczu, 4 czerwca.

Francja - Iran 3:1 (25:19, 25:27, 33:31, 27:25)
Francja - Iran 3:0 (25:20, 25:19, 25:21)

ZOBACZ WIDEO Stephane Antiga: Tokio? Tam można zagrać tylko bardzo dobrze (źródło TVP)


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×