Prawnicy Maret Balkestein-Grothues odpowiadają Chemikowi Police

Maret Balkestein-Grothues opuściła szeregi Chemika Police. W czwartek klub wydał w tym temacie oświadczenie, na które szybko odpowiedzieli prawnicy holenderskiej siatkarki.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Maret Balkestein-Grothues WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Maret Balkestein-Grothues
Według oświadczenia Chemika Police zawodniczka opuściła klub w środę bez słowa wyjaśnienia. Po zapoznaniu się z treścią oświadczenia menadżer siatkarki, Jakub Dolata, odniósł się do niego na Twitterze: "(..) Treści zawarte w komunikacie prasowym nie są w większości zgodne z prawdą, a oskarżenia dotyczące naszej agencji mają formę pomówienia (...)".

Zgodnie z zapowiedzią Dolaty zareagowali również prawnicy reprezentujący Maret Balkestein-Grothues, którzy wydali oficjalne oświadczenie (pisownia oryginalna):

Oświadczenie w imieniu Maret Grothues w związku z komunikatem Klubu Chemik Police

Komunikat Klubu Chemik Police jest daleki od rzeczywistego przebiegu zdarzeń.
Jest próbą przedstawienia w negatywnym świetle Zawodniczki Maret Balkenstein-Grothues i jej Agentów, w tym Pana Jakuba Dolaty.

W wyniku zainteresowania Klubu grą Maret Grothues i po przeprowadzonych negocjacjach 20 czerwca 2017 r. Klub i Zawodniczka zawarli kontrakt o profesjonalne uprawianie piłki siatkowej na sezon 2017/2018 - umowa ta zawiera wszelkie elementy wymagane przepisami, w tym w szczególności obowiązki zawodniczki, czas trwania umowy oraz należne jej wynagrodzenie.

Nie bez znaczenia jest fakt, że Klub zobowiązał się do wypłaty Maret Grothues wynagrodzenia określonego jako kwota netto, przejmując na siebie wszelkie ciężary w zakresie podatków i składek. Po stawieniu się Maret Grothues w Klubie w pełnej gotowości do wykonywania obowiązków Klub pozyskawszy ją do gry i mając ważny kontrakt z nieznanych Zawodniczce przyczyn podjął wobec niej szereg działań nie mieszczących się w kategorii rzetelnego wykonania przyjętych na siebie zobowiązań i zasad fair-play, a także usiłował przerzucić te obowiązki na Maret Grothues tym samym umniejszając uzgodnione i zapisane w umowie wynagrodzenie o co najmniej 20 %.

Dostrzegła to z pełną wnikliwością prasa sportowa w kraju i zagranicą, stawiając pytania z jakiego powodu tak klasowa zawodniczka, wicemistrzyni Europy z roku 2017, Mistrzyni ligi tureckiej, zdobywczyni Pucharu Turcji z uznanym w świecie Klubie Fenerbahce nie jest uczestniczką rozgrywek w Polsce, ba, nie ma dla niej miejsca nawet na ławce rezerwowych i to w sytuacji kiedy od zakończenia zgrupowania kadry holenderskiej pozostaje w treningu z drużyną Chemika Police.

Należy podkreślić w tym miejscu, że działania Klubu Chemik Police zmierzają do pokrzywdzenia Zawodniczki i jej agentów poprzez podawanie do publicznej wiadomości informacji, które nie odpowiadają treści zawartego kontraktu i intencji stron przy jego zawieraniu. Jak bowiem inaczej ocenić twierdzenie Klubu, iż kontrakt jest tylko umową przedwstępną i domaganie się przymuszenia zawodniczki przez Sąd do zawarcia bliżej nieokreślonych, o nieznanych warunkach finansowych umów.

Co więcej, działania klubu zmierzają aktualnie do stworzenia sytuacji, w której z Maret Grothues nie jest dopuszczana do gry w Chemiku Police, nie może zawrzeć kontraktu z żadnym innym klubem, a równocześnie od przyjazdu do Klubu Chemik Police nie otrzymała nawet jednej złotówki wynagrodzenia.

Działania Klubu nacechowane są tak znacznym poziomem niezrozumienia zawartych z Zawodniczką umów, że prowadzą do powstania negatywnych konsekwencji w zakresie poczucia bezpieczeństwa i szacunku do Maret Grothues a także zmierzają do zdyskredytowania jej osoby i jej Agentów i to w sytuacji, gdy w związku z zamiarem optymalizowania przez Klub zobowiązań z tytułu wypłaty wynagrodzenia istniała po stronie Zawodniczki i jej Agentów daleko idąca wola koncyliacji.

Stanowczo sprzeciwiamy się insynuacjom, iż Agenci Zawodniczki i ewentualnie ich roszczenia finansowe w jakikolwiek sposób wpłynęły na aktualną sytuację stron. Jest to kolejne twierdzenie nie mające odzwierciedlenia w zawartej umowie.

Oświadczenie klubu wprowadza w błąd opinię publiczną nie tylko co do kwestii wyżej przywołanych ale także co do faktu wyjazdu Maret Grothues do Holandii.

Wobec odmowy wystawienia Maret Grothues do gry, a także zapłaty Maret Grothues wynagrodzeń (stosowne dokumenty są w posiadaniu pełnomocnika) 6 grudnia 2017 r. za pośrednictwem swoich prawników Zawodniczka złożyła oświadczenie o rozwiązaniu wiążącego ją z Chemikiem Police kontraktu z wyłącznej winy tego klubu i zwróciła się o ochronę swych praw do organu jurysdykcyjnego konfederacji CEV.

Mając na uwadze przeżycia i krzywdy, jakich doznała Maret Grothues w Klubie i rozpoczęciem koniecznej w tej sytuacji terapii, Maret Grothues nie będzie na obecnym etapie udzielać żadnych wywiadów, odpowiadać na zapytania dziennikarzy.

Wszelkie oświadczenia reprezentantki Holandii pochodzić będą od jej pełnomocnika, reprezentującego Maret Grothues w postępowaniach z Klubem.

Prosimy więc o uszanowanie woli Maret Grothues w tym zakresie, a o zmianie decyzji, terminie konferencji prasowej poinformujemy w stosownym czasie.

Adwokat Agata Wantu


ZOBACZ WIDEO Kolejna pomyłka sędziego, Barcelona traci punkty. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Chemik Police ma rację w sporze z Maret Balkestein-Grothues?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×