PlusLiga: aż pięć spotkań w środę, hity w Kędzierzynie-Koźlu i Bełchatowie
Już w środowy wieczór odbędzie się aż pięć spotkań 6. kolejki PlusLigi. Mecze zagrają siatkarze w Kędzierzynie-Koźlu, Bełchatowie, Sosnowcu, Bydgoszczy i Zawierciu. Najciekawiej zapowiadają się pojedynki w dwóch pierwszych miastach.
- Pojedynek z tym rywalem pokaże nam, w jakim miejscu jesteśmy - powiedział Ferdinando De Giorgi, który nie tak dawno temu triumfował w PlusLidze z ZAKSĄ, a teraz siedzi na ławce trenerskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Śląska ekipa nie rozpoczęła sezonu tak efektownie jak klub z Kędzierzyna-Koźla, ale także jest czubie tabeli. Pomarańczowi ostatnio pokonali u siebie PGE Skrę i pokazali, że rozpędzają się z meczu na mecz i będą w tych rozgrywkach niezwykle silni.
W Bełchatowie o godzinie 18:00 rozpocząć ma się z kolei jeden z klasyków w polskiej lidze. PGE Skra zagra z Asseco Resovią Rzeszów. Obie ekipy jak na razie zdecydowanie zawodzą. To jednak na Podkarpaciu są znacznie gorsze nastroje, bowiem na pięć spotkań nie wygrali ani jednego i znajdują się obecnie na samym dnie tabeli PlusLigi. Być może ich gra niedługo ruszy, bo za główny problem w tym klubie uważa się brak wystarczającego zgrania.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Stephane Antiga nie jest szczery. Straciłem przez niego 1,5 roku- Źle zaczęliśmy sezon, ale nie uważałbym tego za kryzys. To jest początek ligi i wiele rzeczy musimy po prostu poprawić - mówił niedawno Karol Kłos, środkowy PGE Skry. Bełchatowianie plasują się jak na razie na 10. pozycji z 6 punktami na koncie. Mistrzowie Polski mają jednak jeszcze wiele czasu na poprawienia swojej dyspozycji oraz lokaty w tabeli.
Piąte zwycięstwo z rzędu będą chcieli ugrać Cerrad Czarni Radom, którzy zmierzą się na wyjeździe z Chemikiem Bydgoszcz. Gospodarze mieli naprawdę bardzo dobry początek rozgrywek, ale z każdym kolejnym spotkaniem wygląda to gorzej. Także tym razem zawodnicy Jakuba Bednaruka nie będą faworytami, bowiem radomianie grają w tym roku niezwykle skutecznie i ostatnie cztery spotkania wygrywali w trzech setach, dzięki czemu znajdują się tuż za ZAKSĄ w tabeli.
W środę spotkają się ze sobą także dwie drużyny z województwa śląskiego - Aluron Virtu Warta Zawiercie i GKS Katowice. Kibice mogą się spodziewać wyrównanego spotkania, ale za minimalnych faworytów uznaje się podopiecznych Marka Lebedewa. Trudno jednak cokolwiek napisać o tych ekipach, bowiem ich forma jak na razie mocno faluje. Piotr Gruszka i spółka będą chcieli na pewno zmazać plamę z dwóch ostatnich pojedynków przeciwko Warcie, która wygrywała z katowiczanami w trzech setach.
Ostatnią potyczką w środę będzie mecz w Sosnowcu, gdzie MKS Będzin podejmie Cuprum Lubin. Jest to starcie dwóch zespołów z samego dołu tabeli PlusLigi. Obie ekipy mają jak na razie na swoim koncie tylko po jednym zwycięstwie. Bukmacherzy sądzą, że zdecydowanym faworytem będą gospodarze, aczkolwiek my sądzimy, że w tym spotkaniu może się zdarzyć tak naprawdę wszystko i nie zdziwiłby nas triumf Cuprumu w trzech partiach.
Terminarz środowych meczów (7 listopada) 6. kolejki PlusLigi:
PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów - godz. 18:00
Aluron Virtu Warta Zawiercie - GKS Katowice - godz. 18:00
MKS Będzin - Cuprum Lubin - godz. 18:00
Chemik Bydgoszcz - Cerrad Czarni Radom - godz. 18:00
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel - godz. 20:30
Zapraszamy na relacje LIVE ze spotkań 6. kolejki PlusLigi na portal WP SportoweFakty.