Siatkówka. PlusLiga. Prezesa Trefla Gdańsk czeka mnóstwo pracy. Tylko dwóch zawodników ma ważne kontrakty
Jak w przyszłym sezonie będzie wyglądał skład Trefla Gdańsk? Obecnie w tej sprawie jest więcej znaków zapytania niż odpowiedzi. Tylko dwóch siatkarzy ma ważne kontrakty. Prezesa Dariusza Gadomskiego czeka mnóstwo pracy.
- Najważniejsze, że ważny kontrakt ma Michał Winiarski i część sztabu szkoleniowego. Jeżeli chodzi o samych zawodników, to nie mamy aż tak wielu umów ważnych na kolejne rozgrywki. Rynek transferowy powoli rusza, kluby zaczynają rozmawiać z zawodnikami. My też nie będziemy czekać i robimy rozpoznanie. Mamy pomysł jak drużyna ma wyglądać w następnym sezonie. Czas pokaże, czy zostaną zrealizowane wszystkie nasze cele - mówił nam w lutym sternik gdańskiego klubu.
W tej chwili przesądzone jest pozostanie w Trójmieście Karola Urbanowicza (do końca sezonu 2021/2022) oraz Mateusza Janikowskiego. Wypożyczenie młodego przyjmującego z VERVY Warszawa Orlen Paliwa obejmuje jeszcze przyszłoroczne rozgrywki. Łukasz Kozub i Kewin Sasak z kolei mają zapis o możliwości przedłużenia kontraktu o kolejne dwanaście miesięcy. Kibice odczuwają niepokój, bo wszyscy podstawowi zawodnicy mogą odejść. Wspomiana czwórka najczęściej przebywała w kwadracie dla rezerwowych, Michał Winiarski rzadko korzystał z ich usług.
Nie jest tajemnicą, że Bartosz Filipiak znalazł się na celowniku PGE Skry Bełchatów, która szuka następcy Mariusza Wlazłego. 36-latek niedawno ogłosił, że zmieni klub. Co ciekawe, wśród zainteresowanych ekip wymienia się właśnie Trefla Gdańsk. Możemy być zatem świadkami hitowej wymiany. Z naszych informacji wynika, że Paweł Halaba jest kandydatem do wzmocnienia Aluronu Virtu CMC Zawiercie. Czołowe drużyny od dawna obserwują rozwój Marcina Janusza.
Ciężko wyobrazić sobie ekipę z Trójmiasta bez tych zawodników. Nieznana jest też przyszłość obcokrajowców - Rubena Schotta i Pablo Crera. Argentyńczyk nie wyklucza przedłużenia umowy, jednak istotne są rozmowy ze sponsorami. Koronawirus sparaliżował gospodarkę. Nie wiadomo, w jakim stopniu firmy będą chciały wspierać sport. Odbić się to może na klubowych budżetach. W następnym sezonie na pewno zabraknie Wojciecha Grzyba, który zdecydował się zakończyć karierę.
Zobacz także: Siatkówka. PlusLiga. Trefl Gdańsk sprawił wielką niespodziankę. Bartosz Filipiak i Michał Winiarski wygranymi sezonu
Zobacz także: PlusLiga. Koniec pięknej kariery. Koronawirus sparaliżował plany, ale Trefl Gdańsk i tak chce pożegnać Wojciecha Grzyba