Tokio 2020. Mocna reprezentacja PlusLigi w Tokio. Większość klubów będzie miała swoich przedstawicieli
Polska PlusLiga od lat uważana jest za jedną z najsilniejszych na świecie. Obecność przedstawicieli polskich klubów na igrzyskach olimpijskich w Tokio jest na to najlepszym dowodem.
W sumie swoich zawodników w Tokio będzie miało osiem klubów z PlusLigi. Oprócz wyżej wymienionych także Indykpol AZS Olsztyn, Jastrzębski Węgiel i Stal Nysa po dwóch oraz Aluron CMC Warta Zawiercie jednego.
W PlusLidze zagra pięciu z dwunastu reprezentantów USA - Erik Shoji i David Smith (obaj Grupa Azoty ZAKSA), Torey Defalco (Indykpol AZS), Taylor Sander (PGE Skra) i Mitch Stahl (Stal Nysa). Po dwóch zawodników z polskich klubów zagra w reprezentacji Francji - Benjamin Toniutti i Stephen Boyer (obaj Jastrzębski Węgiel), a także Iranu - Milad Ebadipour (PGE Skra) i Meisam Salehi (Indykpol AZS). W rozgrywkach PlusLigi zagrają też olimpijczycy z Argentyny - Facundo Conte z Aluron CMC Warta, Kanady Jay Blankenau z VERVY i Tunezji - Wassim Ben Tara.
- To wielka sprawa, że minimum dwudziestu jeden zawodników, bo przecież mogą być jeszcze jakieś transfery, będzie reprezentować osiem plusligowych klubów. Dla nas to prawdziwa duma, tym bardziej, że mamy zawodników w przynajmniej kilku czołowych drużynach, które chcą się bić w Tokio o medale. Wiadomo, że najmocniej będziemy ściskać kciuki za reprezentantów Polski, ale trzeba docenić także fakt, że wielu klasowych zawodników z innych reprezentacji również występuje w PlusLidze - powiedział Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki S.A w wywiadzie dla serwisu plusliga.pl.
Czytaj także:
PlusLiga. Zaskakujący transfer PGE Skry Bełchatów. Mistrz świata nowym atakującym
Szykuje się znakomity transfer? PGE Skra Bełchatów zainteresowana zagranicznym przyjmującym