Poszukiwana gwiazda polskiej ligi! "Zawodnik zapadł się pod ziemię"
Co się dzieje z Taylorem Sanderem, przyjmującym PGE Skry Bełchatów? Precyzyjną odpowiedź na to pytanie chciałoby poznać wiele osób. Prezes Skry Konrad Piechocki mówi w rozmowie ze sport.tvp.pl, że zawodnik ma poważne problemy rodzinne.
- Od trzech tygodni sytuacja jest dziwna. Dostaliśmy sygnał ze strony menedżera, że Taylor Sander ma poważne problemy osobiste, rodzinne - mówi prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki w rozmowie ze sport.tvp.pl.
Ujawnia jednocześnie, że żona siatkarza wykasowała ze znajomych w sieci wszystkich znajomych z Polski. Sam menedżer Sandera ma problem, by się z nim skontaktować.
- Próbowałem się z nim skontaktować, inne osoby z klubu też. Wśród nich był między innymi trener przygotowania fizycznego, który spędził z Taylorem najwięcej czasu w poprzednim sezonie i mieli najlepszy kontakt. Jakby zawodnik zapadł się pod ziemię - dodaje Piechocki.
Prezes oczekuje jasnego stanowiska zawodnika. - Do końca tygodnia będzie czas na kontakt. To ostatni moment na to, by zawodnik i menedżer się określili. Klub nie może zostać przecież bez przyjmującego - podsumowuje.
Czytaj także:
> ME 2021. Mecz o życie na koniec fazy grupowej. Francuzki powalczą o niespodziankę
> ME Siatkarek. Malwina Smarzek: Lubię, kiedy kibice są przeciwko mnie