Misyjny klub poniżej oczekiwań - podsumowanie sezonu 2015/2016 w wykonaniu Legionovii Legionowo

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
Legionovia złożona była w tym sezonie wyłącznie z młodych polskich zawodniczek

Polska na 100%!

Celem głównym, jaki przyświecał przy budowie kadry na sezon 2015/2016 było ogrywanie młodych polskich siatkarek, które będą w przyszłości stanowić trzon reprezentacji Polski. Z Legionovii odeszły kanadyjska środkowa Jaimie Thibeault, która zasiliła szeregi Unendo Yamamay Busto Arsizio, a także Włoszka Marta Bechis, odpowiadająca za rozegranie. Ostatnie miesiące spędziła w swojej ojczyźnie, w Imoco Volley Conegliano.

Klub spod Warszawy nie dokonał żadnych spektakularnych transferów, ale zawodniczki, które przybyły, miały wypracować sobie markę i nazwisko właśnie w Legionowie. Sięgnięto zatem do Budowlanych Łódź po niedawną kadrowiczkę Emilię Szubert (grającą wcześniej pod panieńskim nazwiskiem Kajzer) i brązową medalistkę Mistrzostw Polski juniorek, Joannę Pacak. Przyjęcie wzmocniła Klaudia Grzelak, występująca dotychczas w KSZO Ostrowiec SA, zaś z myślą o sile w ataku pozyskano Małgorzatę Zaciek z Nike Węgrów.

W Legionovii znalazła się też młodziutka, 17-letnia Adriana Adamek, która przybyła do klubu celem nauki siatkówki na poziomie Orlen Ligi, a kilka miesięcy później okazało się, że... została jedyną siatkarką na pozycji libero. Tym samym od połowy fazy zasadniczej regularnie wybiegała w wyjściowym składzie. W połowie sezonu do kadry dokooptowane zostały także jej rówieśniczki, Alicja Grabka i Aleksandra Rasińska, które również otrzymywały szanse na grę na poziomie seniorskim.

Czy strategia budowania klubu wyłącznie z młodych polskich siatkarek to dobry pomysł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)