I to tyle z tego spotkania, zobaczyliśmy kawał ciekawej siatkówki. Zapraszamy na relacje z ostatniej kolejki PlusLigi!

Muzaj kończy to, co skończyć musiał. Piłka meczowa.

As serwisowy Fijałka, goście tego się nie spodziewali.

Fatalne przyjęcie Sobańskiego i Boruch znów triumfuje.

Oliva i Kosok tym razem powiedzieli Butrynowi: nie ma mowy!

Pietraszko kończy przechodzącą piłkę!

Butryn daje nadzieję całej hali.

Wrócił kubaski Babalowo! Ten punkt po ostrym skosie zmusił Piotra Gruszkę do kolejnej interwencji czasem.

Oliva korzysta z dogodnej piłki nad siatką.

Kosok miał powody do zadowolenia po zatrzymaniu Kapelusa.

Popiwczak wzleciał w powietrze, ale nie podbił uderzenia Butryna.

Poważna pomyłka Butryna, który stracił na skuteczności.

Teraz w akcji z szóstej strefy wrócił Oliva, którego znamy.

Na chwilę ucichła wrzawa tysięcy kibiców GieKSy po ataku Muzaja.

Sobański nie popisał się w odbiorze, ale zrehabilitował się w ataku.

Na Pietraszko ze środka siatki można dziś liczyć.

Damian Boruch zaczyna od ataku na czystej siatce, potem punktuje Kapelus.

Oczywiście!

Ten atak Olivy mieścił się w granicach przyzwoitości, ale dał punkt. Czas dla GKS-u.

Odżyła Kapelus po dwóch kiepskich setach, ten plas był idealny.

Bachmatiuk na zagrywkę za Kosoka.

Kanadyjczyk bije z zagrywki w siatkę, tie-break zbliża się nieubłaganie.

DeRocco mądrze nabił piłkę na blok, by skończyć wymianę w drugim uderzeniu.

Muzaj błysnął na prawym skrzydle atakiem i blokiem, goście zaczynają łapać kontakt punktowy.

Kolejne niezbyt udane zagranie Olivy. Challenge też nie pomógł JW.

Długo męczyli się goście, ale wepchnęli piłkę w parkiet gospodarzy. W głównej roli Jason DeRocco.

Piotr Gruszka kłóci się z drugim sędzią o poprawność obrony Fijałka i inne boiskowe kwestie.

Katowicka ściana jeszcze raz wybiła siatkówkę z głowy Olivie!

I jeszcze raz Karol Butryn!

Taki blok Butryna na Muzaju zasłużył na morze braw w Spodku!

Tym razem potrójny blok nie dał szans Hidalgo Olivie na świętowanie punktu.

Teraz to goście wskoczyli na wyższy poziom gry, w przypadku Muzaja trzeba to rozumieć jak najbardziej dosłownie.

Maciej Muzaj może nie jest lubiany w Radomiu, ale tutaj chyba zyskuje sympatię swoimi zagraniami.

Butryn tylko spojrzał kpiąco na zablokowanego przed chwilą Olivę. GKS jest w gazie.

Oliva jakoś przebił się przez potrójny blok i musiał to chwilę pocelebrować.

Bezczelne zagranie "hakiem" Jasona DeRocco.

Butryn szukał sposobu na przepchnięcie Muzaja w bloku i w końcu znalazł.

Błąd Muzaja, Lebedew musi reagować, bo mecz zaczyna mu się wymykać spod kontroli.

Co zrobił Boruch na siatce? Tego nie wie nikt, za to GKS bezlitośnie to wykorzystał.

Fijałek ratował akcję wystawą do Butryna, ale tam czekał blok jastrzębian.

Damian Boruch atakował skutecznie obok rąk Krulickiego.

Butryn tym razem nie zapunktował serwisem, ale tak czy siak GKS wygląda teraz naprawdę nieźle.

Krulicki nie pozwala spać spokojnie przeciwnikom.

Pierwszy punkt jastrzębian po autowej zagrywce Pietraszko.

A teraz Oliva w pogoni za piłką prawie staranował obsadę challengu. Piłki nie obronił.

Pietraszko! GKS na razie nie do zatrzymania, ma piłkę setową.

Małe siatkarskie szachy, teraz o czas prosi Piotr Gruszka.

Kapelus sprawia, że beniaminek PlusLigi ma szansę na przedłużenie meczu.

Blok Pietraszki! I znów 30 sekund przerwy dla JW.

Oliva w siatkę, Spodek szaleje.

Ale w pogotowiu jest Damian Boruch i jego zasięg.

Zagrywka Muzaja w aut, GKS coraz szerzej się uśmiecha.

Ten wzrok Olivy, gdy żaden z jego kolegów nie pomógł mu w asekuracji po zablokowanym ataku... Czas bierze trener Lebedew, który widzi, że rywal zaczyna łapać drugi oddech.

Oliva nie przejął się złym odbiorem zagrywki Pietraszko i wykończył kolejną akcję w pierwszym uderzeniu.

Robi się znów intrygująco, Pietraszko niweluje straty.

Butryn i Pietraszko zatrzymują znów kanadyjskiego przyjmującego Jastrzębskiego Węgla.

Fijałek zmieni Falaschiego na zagrywce, wczesniej Włoch dał Pietraszce okazję do zapunktowania.

Błąd Krulickiego na zagrywce, potem pokazał się znów DeRocco.

Kapelus doprowadza do remisu!

Potwierdzamy, Butryn to obecnie jedyna sensowna odpowiedź GKS-u na Olivę.

Butryn nadzieją całych Katowic.

Sobański nie trafił czysto po skosie, za to Oliva w podobnym zagraniu zaszalał i zrobił swoje.

Buntryn zmusił zagrywką Popiwczaka do wywieszenia białej... koszulki libero.

Niezborne rozegranie w GKS-ue, potem zbyt nerwowe uderzenie Muzaja... Koniec końców GKS jakoś wybrnął z komedii omyłek.

Rafał Sobański w próbie obrony prawie naruszył nietykalność kamerzysty Polsatu.

Jest Kampa, jest Oliva, jest show.

Sobański zaskoczył tym podkręconym atakiem broniącego Olivę.

DeRocco nie ma szczęścia do wariantów siłowych, ale te techniczne mu wychodzą.

Błąd błąd pogania. Mariański nie spisał się w obronie, potem Olica zagrał w siatkę.

Krulicki nie spodziewał się, że Boruch tak łatwo go zatrzyma na środku. Piłka majestatycznie wracała na pole punktowe GKS-u.

Pokazał się Krulicki, ale potem z gracją i siłą odpowiedział Hidalgo Oliva.

Zaczynamy od pomyłki Kosoka w akcji ze środka.

GKS zacznie trzeciego seta tym samym ustawieniem, co na początku spotkania.

Czas bierze Australijczyk Lebedew.

Sobański zemścił się na Olivie zagrywką i robi się ciekawie!

Piłka setowa po mocarnym uderzeniu Muzaja.

Pietraszko daleko w aut, Kosok w siatkę.

20. punkt dla GieKSy po spudłowanej zagrywce DeRocco. Paweł Pietraszko zmienia Kalembkę.

Mariański, zastępujący teraz Stańczaka, nie miał szans, by utrzymać w grze ten atak Olivy.

Kalembka "zdrapał" piłkę tam, gdzie zamierzał.

O sile zagrywki Lukasa Kampy przekonał się Kacper Stelmach.

Broniący jastrzębianie zmusili dziewczynki wycierające parkiet do szybkiej reakcji.

Drugi blok pary Kosok-Kampa!

Poprawka atakującego JW na zasięgu godnym szacunku.

Muzaj piłkę sytuacyjną mieści... w siatce.

Show Kubańczyka! Adrian Stańczak nie lubi tego. Czas dla GieKSy.

Oliva jedną zagrywką strącił Sobańskiego i Stańczaka jak bile w kręglach.

Stelmach i Krulicki swoim blokiem dają nadzieję GKS-owi na wyrównanie.

As Karola Butryna!

Przypomniał o swoim istnieniu Rafał Sobański.

Goście mieli prawo nie wykonać dobrze tej kontry, ale Oliva zaskoczył potrójny blok GieKSy. Czas dla gospodarzy.

Butryn wstrzelił się w parkiet, GKS powiększa prowadzenie.

A teraz zaszalał Oliva, który wypełnił dzieło po rozegraniu Kampy.

Widowiskowy i bezwzględny "gwóźdź" Kosoka.

Kampa też ominął boisko swoją zagrywką.

Falaschi zapunktował zagrywką, Mark Lebedew uznał, że to czas na napomnienie podopiecznych.

Stelmach i Butryn zasłużyli na brawa tysięcy kibiców swojej ekipy w Spodku.

Falaschi zatrzymał DeRocco i GKS ma dwa punkty przewagi.

Krulicki nie nacieszył się długo punktem, na siatce zaszalał Kampa. Kapelus zmieniony przez Stelmacha.

Jeżeli prosta kontra po trzech uderzeniach nie przechodzi na drugą stronę, to znaczy, że coś (w GieKSie) poszło nie tak.

Sobański nie poradził sobie z przyjęciem na palce floatu Kosoka.

Pierwszy punkt drugiego seta zdobywa GieKSA. Drugi też, dzięki Sobańskiemu.

Kampa efektowni zgubił blok, a DeRocco musiał z tego skorzystać.

Butryn utrzymuje swój zespół przy życiu w tym secie.

Teraz za Kapelusa wchodzi Kacper Stelmach. Wczesniej Muzaj zdobył atakiem i stracił zagrywką.

Nieskuteczność miejscowych w polu serwisowym nie pozwala im na korzystną serię.

Nie będziemy cytować, co usłyszeliśmy z trybun po złym ataku DeRocco.

Gdyby Butryn był tak skuteczny w polu serwisowym, jak w ataku, strata GieKSy byłaby mniejsza.

GKS odkuł się po błędzie Falaschiego. Karol Butryn nie dał szans Hidalgo Olivie na obronę.

Dobrze uderzył na środku siatki Boruch, potem Muzaj zbyt mocno wykonał serwis.

Kapelus zredefiniował właśnie pojęcie ciasnego skosu.

Butryn odpowiada na udaną próbę DeRocco. Po okresie małego strachu katowiczanie nabrali pewności.

DeRocco przyznał się, że dotknął piłki uderzonej przez Karola Butryna.

Przydała się obrona Stańczaka, Sobański zawodowo obił ręce rywali w bloku.

Teraz DeRocco poradził sobie z blokiem GKS-u.

Tomasz Kalembka popisuje się asem serwisowym.

Jedna z ciekawszych jak dotąd akcji, pełna obron na złamanie karku. Sprawdzamy, czy po uderzeniu Muzaja piłka poszła w blok i aut.

A teraz zablokowany został Muzaj, katowiczanie odgryzają się!

Jason DeRocco nie trafił dobrze z drugiej linii.

Jastrzębski na razie robi co chce, GKS pokornie przyjmuje ciosy.

Muzaj skarcił serwisem Adriana Stańczaka.

Sprytem wykazał się Oliva.

Spudłował z zagrywki Kosok.

Ależ wrzawa przy wyjściu obu siatkarzy na parkiet!

Poprzedni ligowy mecz obu ekip zakończył się zwycięstwem Jastrzębskiego Węgla 3:1, aczkolwiek jeśli przyjrzeć się statystyce pięciosetówek... Oba kluby mają ten sam bilans (6-5) w tie-breakach, a katowiczanie ostatnie sześć spotkań kończyło właśnie w pięciu setach.

Siatkarski Śląsk dawno nie przeżywał takiego święta. W katowickim Spodku ponad 5000 kibiców będzie oglądać zmagania miejscowego GKS-u z Jastrzębskim Węglem! Beniaminek PlusLigi postarał się o należytą oprawę i promocję tego wydarzenia.

GKS Katowice - Jastrzębski Węgiel: pomarańczowa inwazja przyniesie zwycięstwo?