Łukasz Kruczek: Dokonaliśmy pewnych modyfikacji

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Łukasz Kruczek, trener kadry A skoczków narciarskich, na łamach serwisu pzn.pl opowiedział o przygotowaniach do sezonu olimpijskiego, a także zmianie zasad udziału w zawodach FIS.

W tym artykule dowiesz się o:

- Spotykamy się 3 czerwca na krótkich testach motorycznych, a dzień później pojawimy się na skoczni. W tej chwili zawodnicy już rozpoczęli trening ogólnorozwojowy. Jak co rok budzimy ich z letargu, który był po zimie. Przyjęliśmy, że podczas krajowych zgrupowań będziemy się spotykać wszyscy razem, łącznie z kadrą juniorską. W tym sezonie dokonaliśmy pewnych modyfikacji treningu motorycznego, ponieważ najmłodsza grupa również będzie korzystać z tego samego konsultanta Michała Wilka. To krok zrobiony w kierunku unifikacji grup, aby pracowały według podobnych schematów - stwierdził Łukasz Kruczek w rozmowie z serwisem pzn.pl.

Trener dodał, że ułatwia to rotację zawodników między kadrami czy zawodami. Jeśli bowiem zawodnik z jednej kadry wyjedzie na zgrupowanie czy zawody z inną, od razu stanie się jasne, jaki plan realizuje i co powinien wykonać.

Jak się okazuje, tym razem cała osiemnastka skoczków z kadr A, młodzieżowej oraz juniorów będzie miała szansę na regularne starty. Prawdopodobnie zmianie ulegną bowiem zasady udziału w zawodach FIS. Jak zaznacza Kruczek, w tym roku kadra nie tylko będzie chciała, ale i musiała startować w zawodach FIS Cup. Będzie on bowiem brany pod uwagę przy obliczaniu kwoty danego kraju na Puchar Kontynentalny. Jak informuje trener, oficjalne potwierdzenie nowych zasad będzie miało miejsce na zjeździe FIS w Dubrowniku.

- Założenia są takie, że kwota maksymalna w Pucharze Kontynentalnym zostanie ograniczona z 8 miejsc do 6+1 (dodatkowe miejsce z FIS Cupu). W ten sposób ranga FIS Cupu wzrośnie i trzeba będzie w nim startować. Myślę, że nie będzie tak, że wszystkie kraje rzucą się na Fis Cup, ponieważ to najdroższy cykl zawodów, tam się płaci za wszystko. Raczej będą obstawiać zawody zlokalizowane blisko kraju. Trzeba będzie dobrze wybrać, w których zawodach uczestniczyć. Wiadomo, że FIS Cupy w miejscach egzotycznych będą pomijane – tłumaczy szkoleniowiec. - W ten sposób miejsca dla wszystkich zawodników kadry w zawodach wystarczy i jak dobrze pójdzie, to będzie też możliwość brania na zawody skoczków spoza kadry w miarę wolnych miejsc - dodaje Kruczek.

Przypomnijmy, w ubiegłym sezonie Pucharu Świata najwyższe miejsce w klasyfikacji generalnej wśród polskich zawodników wywalczył Kamil Stoch. Skoczek z Zębu zajął 3. lokatę i uzbierał 953 punkty. Piotr Żyła był 15. z dorobkiem 485 oczek. Wysoko uplasował się również Maciej Kot. Zawodnik urodzony w Limanowej "wyskakał" sobie 18. pozycję i zakończył cykl z 460 punktami na koncie. Niżej sklasyfikowano Dawida Kubackiego (36. miejsce), Krzysztofa Miętusa (38), Stefana Hulę (54), Jana Ziobro (65), Aleksandra Zniszczoła (68), Klemensa Murańkę (75) oraz Krzysztofa Bieguna (81).

Źródło artykułu: