Sędziowie faworyzują czołowego skoczka świata?
Jak bumerang wraca temat not sędziowskich dla Severina Freunda. W Lillehammer zwłaszcza w drugim konkursie Niemiec otrzymał zbyt dużo punktów za styl. Co jeszcze utkwiło nam w pamięci po konkursach w Norwegii?
Z Lillehammer podopieczny Wernera Schustera wyjechał ze zwycięstwem w sobotnich zawodach i 5. miejscem w niedzielę. Niemiec zapracował na swoje wyniki dobrymi skokami, ale spory "wkład" w te rezultaty mieli także sędziowie. W pierwszej serii niedzielnego konkursu Freund mocno przysiadł po lądowaniu i do tego zakantowała mu lewa narta. Mimo takich problemów Niemiec od trzech sędziów dostał aż po 18 punktów. - Ten chłopak jest w wysokiej formie i nie trzeba jemu dodatkowo pomagać - dosadnie podsumował temat komentator Eurosportu, Igor Błachut.