Toni Nieminen - powrót legendy

Karol Borawski
Karol Borawski
Kariera i życie Toniego Nieminena nie potoczyły się tak jak oczekiwano. W ostatnim sezonie swojej przygody ze skokami złamał nogę w kostce. Okazało się, że startował będąc pod wpływem alkoholu. Jak sam przyznał, nie był to jego jedyny występ po spożyciu. Między innymi przez nałóg nie był w stanie odpowiednio poprowadzić swojej kariery. W 2013 roku po dziesięciu latach rozpadło się jego małżeństwo. Janne Ahonen zdradził, że jego reprezentacyjny kolega popadł również w problemy finansowe.

Wydawało się, że "cudowne dziecko skoków" odejdzie w zapomnienie i będzie jedynie wspominane przy okazji dobrych występów młodych i dobrze rokujących zawodników. Tymczasem w styczniu 2016 roku Nieminen niespodziewanie ogłosił, że po dwunastu latach wznawia karierę.

- Był oczywiście strach, w końcu nie skakałem od tak dawna. Udało się, zaskakująco dobrze wychodzi mi styl V, tak jak dawniej. W Lahti skaczę już ponad 90 metrów. Najdalszy skok miał 94 metry. Opłaciłem już licencję i jestem zgłoszony do występu w mistrzostwach kraju - zapowiedział uradowany.

Treningi nie poszły na marne. Nieminen zajął 17 miejsce na skoczni HS 100. - Mogłem się poczuć jak uczestnik biegu maratońskiego. Muszę przyznać, że jak na swój wiek spisałem się całkiem nieźle. Chciałem wypaść z jak najlepszej strony. Przezwyciężyłem swój strach i byłem w stanie zaprezentować przyzwoity poziom. Jestem z siebie bardzo dumny - powiedział po zawodach.

ROBERT SULLIVAN / AFP ROBERT SULLIVAN / AFP
- 43-letni Noriaki Kasai pokazuje, że wiek nie musi być wcale przeszkodą. Postaram się powalczyć o coś więcej niż tylko o ten jeden start. Chęć rywalizacji zawsze pozostaje w żyłach sportowca. Chcę przekonać się jak daleko mogę zajść tym razem. Na razie mam za sobą dwadzieścia skoków, a to niewiele po dwunastoletniej przerwie. Kto jednak wie co będzie jesienią - dodał.

Na początku kwietnia wystartował w mistrzostwach Finlandii na średniej skoczni i również był 17. Przyzwoite występy rozbudziły apetyty zawodnika, który w maju skończy 41 lat.

- Pierwsze skoki mnie przerażały. Miałem nowy sprzęt, na którym nie miałem żadnego doświadczenia. Nabrałem pewności. Nagle poczułem się jak wtedy, gdy miałem 16 lat i zdobyłem olimpijskie złoto. Z pewnością to zabrzmi absurdalnie, ale ja rozpocząłem systematyczne przygotowania do kolejnego sezonu. Nie stawiam sobie za cel medali, ale nie traktuję tego jak zabawę. Wierzę, że jestem w stanie być w krajowej czołówce - zapewnił.

W ostatnich dniach Nieminen po raz kolejny zaszokował. Skoczek z Lahti chce awansować do fińskiej kadry i wrócić do wielkiej rywalizacji. Zapowiedział, że jego celem jest... start na igrzyskach olimpijskich w PyeongChang w 2018 roku. - Oczywiście, że mówię poważnie. Dlaczego nie? Noriaki Kasai ma 43 lata i nadal skacze. Wszystko jest możliwe - zapewnia.

Fin jest młodszy od doświadczonego Japończyka, choć na tym podobieństwa obu zawodników się kończą. Kasai jest znany z tego, że bardzo rygorystycznie podchodzi do treningów, dba o dietę i robi wszystko by utrzymać jak najwyższą formę. Nieminen podchodził do tych kwestii inaczej, więc trudno się spodziewać, by miał jeszcze możliwość dołączenia do zawodników uważanych za światową czołówkę. Mimo wszystko jego powrót do sportowej rywalizacji musi cieszyć fanów skoków. Choć kariera Nieminena nie potoczyła się tak, jak powinna, pozostanie jedną z legend skoków narciarskich i nikt mu tego nie odbierze. Czy pełna zawirowań historia dopisze kolejny, tym razem bardziej optymistyczny, rozdział? O tym powinniśmy się przekonać już wkrótce.

Treningi, kwalifikacje i wyścig 2016 FORMULA 1 PIRELLI CHINESE GRAND PRIX na żywo tylko w Eleven Sports. SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanał.

Zobacz wideo: Prijović: Nie chciałem iść do Lecha


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Toni Nieminen weźmie udział w IO w 2018 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×