Kamil Stoch: w moich skokach widać progres
Choć w niedzielnym indywidualnym konkursie Pucharu Świata w Klingenthal Kamilowi Stochowi zabrakło jedynie 0,3 punktu do miejsca na podium, polski skoczek był zadowolony ze swojego występu i wywalczonego czwartego miejsca.
- Czy odczuwam sportową złość? Właśnie nie. Ja jestem zadowolony z wyniku. To nagroda za ostatnie tygodnie mojej pracy. Porównując zeszły weekend z tym, widać progres w moich skokach. (...) Uważam, że zrobiłem bardzo dobrą pracę, jeżeli chodzi o jakość skoków i stabilność mojej dyspozycji - powiedział Kamil Stoch w rozmowie z serwisem skijumping.pl.
- W niedzielę zabrakło niewiele do podium. Są dwie strony tego konkursu. Negatywna, bo nie ma mnie na podium, a pozytywna, bo wciąż jest jeszcze coś do zrobienia i wciąż mogę się rozwijać - dodał.
Na jego dobry humor na pewno wpłynął fakt, że znów jest najlepszy w polskiej ekipie, że czterej koledzy z kadry zajęli miejsca w czołowej dwudziestce, a dzień wcześniej reprezentacja Polski odniosła pierwsze w historii drużynowe zwycięstwo w konkursie Pucharu Świata.
ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Wojciecha Fortuny: nie uniosłem ciężaru popularności
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)