Skoki narciarskie. TCS. Kamil Stoch apeluje o niepompowanie balona. Dyrektor TVP Sport mu odpowiedział

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Kamil Stoch
zdjęcie autora artykułu

Od soboty tematem numer jeden w Polsce jest finał Turnieju Czterech Skoczni. Wszyscy liczą, że w Bischofshofen Dawid Kubacki wygra prestiżowe trofeum. Kamil Stoch jednak apeluje o spokój, ale z tym nie zgadza się Marek Szkolnikowski.

Drugie miejsce w Innsbrucku i pierwsze w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. To była świetna sobota dla Dawida Kubackiego, który rozbudził apetyty Polaków. Cały kraj liczy, że 29-latek powiększy dorobek sukcesów polskich skoków narciarskich.

Skoki narciarskie. Turniej Czterech Skoczni. Dla Kubackiego liczą się tylko wygrane. "Przede mną jeszcze trochę pracy" >> Kubacki ma teraz trudne zadanie. Nie tylko musi w ostatnim konkursie TCS wygrać z rywalami, ale także poradzić sobie z ogromną presją i oczekiwaniami. Kamil Stoch  dobrze to zna z własnego doświadczenia i dlatego pogroził dziennikarzowi TVP Sport.

- Nie pompujcie balonika, dobrze wam radzę - mówiła "Rakieta z Zębu".

ZOBACZ WIDEO Skoki. Turniej Czterech Skoczni. Ekspert wychwycił nietypowy gest Dawida Kubackiego. "Celuje wyłącznie w zwycięstwo"

Do tej wypowiedzi odniósł się dyrektor TVP Sport. Marek Szkolnikowski nie zgadza się z trzykrotnym mistrzem olimpijskim.

Skoki narciarskie. Turniej Czterech Skoczni. Dawid Kubacki wysunął się na prowadzenie (klasyfikacja generalna) >> Kubacki w klasyfikacji generalnej ma 9,1 punktu przewagi nad drugim Mariusem Lindvikiem. Trzeci Karl Geiger traci do Polaka 13,3 punktu. Nasz rodak ma wszystko w swoich rękach, aby zapisać się w historii.

Źródło artykułu: