Sensacja podczas Welsh Open. 6-krotny mistrz świata przegrał z 81. zawodnikiem rankingu

Jordan Brown jest największym zaskoczeniem ostatnich dni w świecie snookera. Irlandczyk z Północy, który jeszcze trzy lata temu pracował na stacji benzynowej, w finale Welsh Open pokonał słynnego Ronniego O'Sullivana.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Ronnie O'Sullivan, 6-krotny mistrz świata w snookerze Materiały prasowe / Steve Stammers/Eurosport / Ronnie O'Sullivan, 6-krotny mistrz świata w snookerze
- Grałem dobrze, a niewielu jest zawodników, którzy wtedy mogą mnie pokonać. Widziałem, jak bardzo mu zależy na tej wygranej. Gdyby mnie ona przypadła, to byłoby po prostu niesprawiedliwe - powiedział Ronnie O'Sullivan (cytat za "The Guardian") po sensacyjnej porażce 8-9 z Jordanem Brownem w finale turnieju rankingowego Welsh Open.

Dla 33-letniego gracza z Irlandii Północnej był to pierwszy finał turnieju rankingowego w karierze. Triumf Browna, zajmował 81. miejsce w światowym rankingu, to jedna z największych sensacji ostatnich lat w snookerze.

- Trzy lata temu pracowałem na stacji benzynowej. Wstawałem o 5:30 albo 6:30. To szaleństwo, gdy pomyślę, jaką drogą przeszedłem. To, że jestem w finale turnieju rankingowego, to dla mnie coś niesamowitego - zdradził mediom Brown przed finałem z O'Sullivanem, 6-krotnym mistrzem świata.

Za zwycięstwo w tegorocznym Welsh Open Brown odebrał czek na kwotę 70 tys. funtów (ok. 363 tys. złotych).

Zobacz:
Snooker. Legendarny Ronnie O'Sullivan jest wściekły. "Traktują nas jak szczury laboratoryjne"
"Nie miałem pojęcia, że ​​to wydarzyło się naprawdę". Mistrz świata wywołał burzę w sieci

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Połamał hokejowy kij na głowie rywala
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×