W tym artykule dowiesz się o:
- Emocje były tak ogromne, że nie dało się zasnąć. Do tego sukces trzeba było lekko opić a i telefon od pana prezydenta też był. Do końca nie wierzę w to, co się stało i co się dzieje w okół mnie - mówi nasz łyżwiarz.
Zbigniew Bródka: Był toast, telefon od prezydenta i nieprzespana noc
{"id":"","title":""}
Źródło: TVN24/x-news
Zbigniew Bródka: Były momenty zawahania, dochodziłem do granicy ludzkich możliwości
{"id":"","title":""}
Źródło: TVN24/x-news
Zbigniew Bródka: Przeprosiłem Holendra, że przeze mnie nie przeszedł do historii
{"id":"","title":""}
Źródło: TVN24/x-news
Zbigniew Bródka: Ceremonia medalowa to będzie kosmos, jestem twardy, ale jak nic się poryczę
{"id":"","title":""}
Źródło: TVN24/x-news