Walka bez historii. Były prezes FEN przegrał na Clout MMA

Walka byłego prezesa FEN Pawła Jóźwiaka i Adriana Ciosa nie mogła zachwycić widzów. Po dość bezbarwnym pojedynku sędziowie orzekli o zwycięstwie tego drugiego. Po zakończeniu starcia obaj rywale ze zmęczenia położyli się obok siebie.

Adrian Hulbój
Adrian Hulbój
Na zdjęciu od lewej: Adrian Cios i Paweł Jóźwiak Materiały prasowe / Clout MMA / Na zdjęciu od lewej: Adrian Cios i Paweł Jóźwiak

Starciu Pawła Jóźwiaka i Adriana Ciosa towarzyszył jeden z największych konfliktów na karcie walk Clout MMA 4. Obaj przeciwnicy wielokrotnie wyzywali się w mediach społecznościowych i na wywiadach, dochodziło też między nimi do rękoczynów.

Faworytem bukmacherów był Paweł Jóźwiak. Za byłym prezesem FEN przemawiały warunki fizyczne, gdyż wniósł on na wagę 102 kilogramy. Lżejszy o 18 kg Cios swoich szans upatrywał przede wszystkim w fakcie, że jest dużo młodszy i szybszy od rywala.

Początek starcia miał dość wyrównany przebieg, a zawodnicy nie śpieszyli się z przejściem do ataku. Widać było jednak wyraźnie, że Jóźwiak dąży do walki w stójce, natomiast Cios próbował obalić, co ostatecznie udało mu się pod koniec pierwszej rundy, jednak nie był w stanie wykorzystać przewagi.

ZOBACZ WIDEO: Brutalne słowa nt. polskiego pięściarza. "To powinien być absolutny koniec"

Druga runda miała niemal bliźniaczy przebieg. Jóźwiak próbował wchodzić w wymiany bokserskie, jednak praktycznie nie był w stanie trafiać szybszego Ciosa. Ten konsekwentnie realizował swoją strategię i pod koniec tej odsłony znów obalił rywala.

Już na początku trzeciej rundy Cios zdołał obalić Jóźwiaka. Młodszy z zawodników nie kwapił się jednak z kolejnymi atakami i zadawał tylko pojedyncze ciosy, by sędzia nie podniósł walki do "stójki". Ostatecznie jego plan się powiódł.

Tuż po zakończeniu pojedynku doszło do dość niecodziennej sytuacji. Obaj przeciwnicy upadli na plecy i przez chwilę leżeli obok siebie. Wynik walki mógł być tylko jeden - jednogłośną decyzją sędziów wygrał Cios.

Czytaj też:
Przyszły zięć Tajnera dołącza do freak fightów
Żona Tysona Fury'ego błyszczała na gali w Arabii Saudyjskiej

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×