Rio 2016: sportowcy narażeni na kradzież. Atakują ich zorganizowane szajki

Jeden z uczestników igrzysk, chiński biegacz Shi Dongpeng, wpadł w pułapkę zastawioną przez sprytnych przestępców. On i towarzyszący mu kamerzysta stracili cały bagaż.

 Redakcja
Redakcja
AFP

Policja w Rio ostrzega, że zbliżające się igrzyska będą pożywką dla band złodziei, którzy są bardzo zuchwali przy planowanych akcjach. Jedną z pierwszych ofiar został reprezentant Chin w biegu na 110 m przez płotki, były mistrz Igrzysk Azjatyckich, Shi Dongpeng.

Zawodnik przybył do hotelu, gdzie czekali już na niego przestępcy. Nagrania z kamer pokazują, że jeden ze złodziei - udając pijanego - podszedł do Dongpenga i opluł sportowca. Biegacz poszedł się umyć, a towarzyszący mu kamerzysta z chińskiej telewizji pobiegł za uciekającym "pijakiem".

Co się stało dalej, wyjaśniło się dopiero po obejrzeniu nagrania z kamer ochrony w hotelu. Pod nieobecność Dongpenga i kamerzysty bagaże obu mężczyzn zostały splądrowane. Obaj stracili nie tylko komórki, dokumenty i pieniądze, ale zginął także sprzęt kamerzysty.

Takie akcje będą zdarzały się coraz częściej. Informowaliśmy niedawno o przygodzie nowozelandzkiego zawodnika jiu-jitsu, Jasona Lee, który został porwany przez fałszywych policjantów.

Opracował (K)

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Messi ośmieszył gwiazdę Barcelony

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×