Na parkiecie w Rio nasi siatkarze pokonali Iran po dramatycznym meczu 3:2 (czytaj więcej tutaj). Spotkanie rozpaliło do czerwoności nie tylko kibiców zgromadzonych w hali, ale także tych przed telewizorami, którzy nerwowo nie wytrzymali napięcia.
Policjanci dostali zgłoszenie, że na jednej z ulic Katowic tuż po północy z wtorku na środę doszło do wybuchu. Po przybyciu na miejsce zobaczyli jednak, że budynek stoi cały. Jak informuje stacja TVN 24, wtedy pod butami poczuli rozbite szkło i plastik.
Zobacz: Rio 2016. Twitter po meczu Polska - Iran: "Wyszliśmy spod noża. Irańczycy nie umieją przegrywać"
Okazało się, że jeden z mieszkańców wyrzucił telewizor przez okno. Odbiornik był stary, więc doszło do eksplozji, którą inni wzięli prawdopodobnie za wybuch gazu. Policjanci odnaleźli winnego.
Jak tłumaczył, zdenerwował się grą Polaków podczas meczu z Irańczykami. W trzecim secie 58-latek nie wytrzymał i telewizor wyleciał na ulicę. Dostał za to dwa mandaty - 500 zł za zakłócanie porządku i 500 zł za wyrzucenie przedmiotu przez okno.
Opracował (j)
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Hannawald po raz drugi zostanie ojcem