Radović zdradził: piłkarz Realu był zachwycony Legią, nie mógł się nadziwić

Miroslav Radović czekał na kontrolę dopingową podczas meczu LM, obok niego stał Toni Kroos, który nasłuchiwał odgłosów dobiegających z szatni warszawskiego zespołu.

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Newspix / Piotr Kucza

To już tradycja, że kiedy Legia Warszawa wygrywa mecz, w szatni trwa feta, którą nakręca asystent trenera Jacka Magiery, Aleksandar Vuković. Ostatnio furorę w sieci robiła scenka nagrana po spotkaniu ligowym z Lechią Gdańsk (2:1). Serb intonował przyśpiewki i skakał po skrzyniach wokół piłkarzy.

Zobacz.

Zaangażowanie kolegi docenił na spotkaniu z kibicami Miroslav Radović. - Widać, że atmosfera w drużynie jest dobra i duża w tym zasługa "Vuko". On robi to wszystko spontanicznie i super mu to wychodzi, a my się do tego powoli dostosowujemy. Będziemy się starać, by jak najwięcej takich właśnie filmów z szatni wychodziło - powiedział.

Serb opowiedział również historię, która zdarzyła się po meczu z Realem Madryt w Lidze Mistrzów, który Legia zremisowała niespodziewanie 3:3 (szczegóły tutaj). Wówczas warszawiacy również świętowali, a wszystkiemu przysłuchiwał się gwiazdor "Królewskich", Toni Kroos, który czekał z "Rado" na kontrolę dopingową. - Kroos był zdziwiony. Pytał: "Co się dzieje?". Więc mu odpowiedziałem, że to u nas normalne. Toni na to: "Fajnie, fajnie" - zdradził Radović.

Mistrzowie Polski w sobotę 1 kwietnia wracają na boiska ligowe. Na Łazienkowskiej będą podejmować Pogoń Szczecin. Jeśli wygrają, a Jagiellonia Białystok straci punkty z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, wskoczą na pozycję lidera Lotto Ekstraklasy.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: żona zostawiła Szczęsnego. Ruszyła do Paryża



Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×