"Samobój" na MŚ był niczym wyrok śmierci. 10 dni później Andres Escobar już nie żył

 Redakcja
Redakcja
Fot. Alexander Hassenstein/Staff/Getty Images

Kibice byli w szoku po tym, co wydarzyło się 2 lipca 1994 r. w Medellin. Na pogrzeb Escobara przyszło ponad 120 tysięcy ludzi.

Fani nie zapomnieli o byłym kadrowiczu po jego śmierci. Zabierali na mecze reprezentacji jego fotografie. Jedną z nich - wywieszoną podczas meczu MŚ 1998 we Francji - widzicie powyżej. W 2002 r. w Medellin odsłonięto jego pomnik.

22 lata po feralnym spotkaniu reprezentacje USA i Kolumbii znów zmierzyły się na wielkiej imprezie futbolowej. To był dobry moment, by uczcić pamięć Andresa Escobara.

Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna / "The Sun" / foxsports.com / elheraldo.co
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Antoni Tadeusz Akogoto Zgłoś komentarz
    Polski wymiar sprawiedliwości przebija kolumbijski. Zabójcy Popiełuszki już dawno są na wolności i nadal spokojnie plują na Boga