"Samobój" na MŚ był niczym wyrok śmierci. 10 dni później Andres Escobar już nie żył

 Redakcja
Redakcja


Przed meczem Copa America 2016 - na murawie stadionu w Santa Clara - odbyła się krótka uroczystość ku czci zamordowanego zawodnika.

Brat Andresa, Sachi Escobar, nie krył wzruszenia. - Od 22 lat Andresa nie ma z nami fizycznie, ale nadal jest obecny w sercach wszystkich Kolumbijczyków - powiedział. Na uroczystości była także siostra piłkarza Maria Esther.

Alexi Lalas, który występował w feralnym spotkaniu w Pasadenie, a obecnie jest ekspertem telewizyjnym, zdobył się na wzruszające wyznanie. - Gdybyśmy tylko mogli cofnąć czas, wolelibyśmy przegrać tamten mecz. Byleby tylko Andres Escobar był wciąż z nami - stwierdził były obrońca kadry USA.

Opracował MF

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: znaleźli nowego Ibrahimovicia? Strzela równie piękne gole
Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna / "The Sun" / foxsports.com / elheraldo.co
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Antoni Tadeusz Akogoto Zgłoś komentarz
    Polski wymiar sprawiedliwości przebija kolumbijski. Zabójcy Popiełuszki już dawno są na wolności i nadal spokojnie plują na Boga