To zgubiło Igę Świątek. "Jest jeszcze pole do poprawy"

- Mecz z Belindą Bencić tak wiele kosztował Igę Świątek, że w kolejnym odpadła z Wimbledonu - mówi nam Marcin Kwiatkowski, psycholog Sport and Minds i PKOl-u.

Bogumił Burczyk
Bogumił Burczyk
Iga Świątek Twitter / BNP Paribas Open / Na zdjęciu: Iga Świątek
Część specjalistów zaczęła dyskutować nad siłą charakteru Igi Świątek po nieudanym ćwierćfinale Wimbledonu, w którym Polka uległa Elinie Switolinie. Czy można powiedzieć, że raszynianka starcie o półfinał przegrała w głowie?

Zapytaliśmy o to znanego psychologa Sport and Minds, Marcina Kwiatkowskiego. Twierdzi on, że duże znaczenie miało wcześniejsze spotkanie, w którym Belinda Bencić postawiła twarde warunki liderce rankingu WTA.

- To był kluczowy mecz dla Igi. Wymagał bardzo dużej koncentracji i uwagi. To funkcja poznawcza, która cechuje się pewnymi, określonymi parametrami. Na przykład selektywność, czujność, kontrola. Jeżeli chodzi o koncentrację uwagi Igi, jest to obszar, w którym można doszukać się pewnych rezerw. To niekoniecznie wynika tylko z jej sposobu bycia i charakteru, ale również stawki i obciążeń psychicznych, z którymi mierzy się na co dzień, jako najlepsza tenisistka świata - mówi Marcin Kwiatkowski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zdaniem psychologa Sport and Minds, takie błędy nie wynikają z braku umiejętności. - Iga jest bardzo mocna pod względem analizowanego czynnika psychologicznego. Niemniej gra o taką stawkę, tak często, na tak wysokim poziomie... Presja utrzymania statusu najlepszej tenisistki świata. To wszystko ma duże znaczenie. Poza tym w zawodowym sporcie jest tak, że zawsze da się znaleźć jakieś elementy albo choćby detale, które da się poprawić - tłumaczy ekspert.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"

Nasz rozmówca szczególnie podkreśla, że odporność psychiczna Igi Świątek jest wysoka. - Polka nawet mimo przegranego pierwszego seta i niełatwej sytuacji w drugim potrafi odwracać losy rywalizacji. W końcu w meczu z Bencić dwa razy Polka była pod ścianą, broniła meczbole.

- Siła mentalna jest oczywiście bardzo ważna. Ale są jeszcze inne elementy równie istotne w przygotowaniu zawodnika. To przygotowanie ogólnorozwojowe, technika i taktyka. Wszystkie są równie ważne, zwłaszcza ogólnorozwojowy i techniczny. Jeśli ktoś nie potrafi grać w tenisa, nie pokona zawodowca tylko dlatego, że jest piekielnie mocy mentalnie - mówi Marcin Kwiatkowski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Nie zmienia to faktu, że psycholog PKOl-u widzi pewne rezerwy w niektórych sektorach mentalnych Świątek.

- Koncentracja uwagi to jest element, nad którym warto popracować. Mam na myśli przede wszystkim trwałość tej koncentracji. Ważne, żeby utrzymać ją przez długi czas. Niełatwo też nauczyć się dobierać momenty koncentracji w sposób adekwatny. Dlaczego mówię, że mecz z Bencić był kluczowy? Ponieważ mógł dużo kosztować Igę właśnie w tym zakresie. Potwierdzają to statystyki. Liczba niewymuszonych błędów popełnionych w potyczce ze Switoliną była prawie dwukrotnie większa niż w przypadku meczu z Bencić. A to o czymś świadczy - podsumował Marcin Kwiatkowski.

Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:
Mecz gigantów. Polak dał popis tenisa
Znana godzina meczu Igi Świątek

Czy Iga Świątek pozostanie do końca roku numerem jeden rankingu WTA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×