Półfinalistka Rolanda Garrosa wróciła do gry po ośmiu miesiącach

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Dave Rowland / Na zdjęciu: Amanda Anisimova
Getty Images / Dave Rowland / Na zdjęciu: Amanda Anisimova
zdjęcie autora artykułu

W poniedziałek rozegrano pierwsze mecze w ramach zawodów WTA 250 na kortach twardych w Auckland. W Nowej Zelandii nowy rok powitała m.in. Amerykanka Amanda Anisimova.

W 2019 roku Amanda Anisimova zaskoczyła tenisowy świat, gdy osiągnęła półfinał Rolanda Garrosa. Potem jednak z jej karierą różnie bywało. Swoje zrobiły problemy zdrowotne, przez które obiecująca zawodniczka nie mogła na dłużej złapać rytmu.

Anisimova wróciła w poniedziałek do touru po ośmiu miesiącach przerwy. W I rundzie trafiła na doświadczoną Anastazję Pawluczenkową. Po godzinie i 55 minutach zwyciężyła 7:5, 6:4 i poprawiła bilans z Rosjanką na 2-0.

- Wiedziałam, że będzie to bardzo trudny mecz. Bardzo się cieszę, że mogłam odnieść zwycięstwo i zaprezentować dobry tenis - powiedziała 22-letnia Amerykanka podczas wywiadu na korcie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Na drodze reprezentantki USA w II rundzie stanie w środę Marie Bouzkova. Oznaczona piątym numerem Czeszka okazała się po trzysetowym boju lepsza od Magdaleny Fręch (więcej tutaj).

W pierwszym dniu zawodów ASB Classic 2024 nie zawiodły rozstawione tenisistki. Grająca z "trójką" Łesia Curenko wygrała z Amerykanką Sachią Vickery 7:5, 6:4. Dzięki temu zmierzy się w 1/8 finału z Diane Parry. Francuzka odwróciła losy meczu z reprezentującą USA Eminą Bektas, zwyciężając 6:7(4), 7:5, 6:3

Trudności z odniesieniem wygranej miała oznaczona czwartym numerem Emma Navarro. Amerykanka przegrała pierwszego seta ze zdolną Lindą Fruhvirtovą, lecz potem podniosła swój poziom. Pokonała ostatecznie Czeszkę 2:6, 6:4, 6:2 i tym samym spotka się w środę z Eliną Awanesjan. Rosjanka po dwusetowej walce (7:6, 6:2) odprawiła jedyną reprezentantkę gospodarzy w głównej drabince, Nowozelandkę Monique Barry.

W 1/8 finału dojdzie również do starcia dwóch chińskich tenisistek o nazwisku Wang. Rozstawiona z "szóstką" Xinyu Wang wygrała z Kazaszką Julią Putincewą 6:4, 7:5. Natomiast Xiyu Wang po trzysetowym boju zwyciężyła Rumunkę Jaqueline Cristian 6:1, 5:7, 7:6(3).

ASB Classic, Auckland (Nowa Zelandia) WTA 250, kort twardy, pula nagród 267 tys. dolarów poniedziałek, 1 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Emma Navarro (USA, 4) - Linda Fruhvirtova (Czechy) 2:6, 6:4, 6:2 Elina Awanesjan - Monique Barry (Nowa Zelandia, WC) 7:6(6), 6:2 Xinyu Wang (Chiny, 6) - Julia Putincewa (Kazachstan) 6:4, 7:5 Xiyu Wang (Chiny) - Jaqueline Cristian (Rumunia) 6:1, 5:7, 7:6(3) Diane Parry (Francja) - Emina Bektas (USA) 6:7(4), 7:5, 6:3 Łesia Curenko (Ukraina, 3) - Sachia Vickery (USA, Q) 7:5, 6:4 Amanda Anisimova (USA, WC) - Anastazja Pawluczenkowa 7:5, 6:4

Czytaj także: Noworoczny prezent dla Igi Świątek! Wielkie zmiany w rankingu Opublikowano pierwszy ranking ATP w 2024 roku. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Amanda Anisomova awansuje do ćwierćfinału?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)