Hubert Hurkacz zachował zimną krew. Dwusetowy bój z Niemcem

Rozstawiony z "ósemką" Hubert Hurkacz przywitał się z madrycką mączką pewnym zwycięstwem nad Brytyjczykiem Jackiem Draperem. W niedzielę jego przeciwnikiem był Daniel Altmaier, który w rankingu ATP zajmuje obecnie 61. pozycję. Po godzinie i 44 minutach Polak wygrał z Niemcem 6:4, 7:6(2).

Hurkacz mocno wszedł w mecz. Pewnie utrzymał serwis, a wywierając presję na returnie uzyskał przełamanie na 2:0. Zabrakło jednak potwierdzenia tej przewagi. W trzecim gemie reprezentant naszych zachodnich sąsiadów wypracował break pointa i błąd "Hubiego" przy siatce pozwolił mu błyskawicznie odrobić stratę.

Od tego momentu gra się wyrównała. Kibice zgromadzeni na Stadium 3 obserwowali dużo walki. Panowie często rozgrywali dłuższe wymiany, w których nie brakowało ciekawych uderzeń. W drugiej fazie seta obaj mieli swoje szanse i niezwykle ważne okazało się zachowanie zimnej krwi.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz usłyszał przykre słowa od dawnych kolegów. "Strasznie mnie to zabolało"

Hurkacz dwukrotnie znalazł się w niebezpieczeństwie. Jednak zarówno w siódmym, jak i dziewiątym gemie zareagował bardzo dobrze. Przy break poincie dla Niemca ruszył do przodu, by zdobyć punkt drajw-wolejem. Dwa razy w tarapatach był także Altmaier. W ósmym gemie pomógł mu nasz reprezentant i zrobiło się po 4. Po zmianie stron Polak wywalczył piłkę setową. Teraz już nie czekał i serią forhendowych uderzeń zmusił przeciwnika do błędu.

Ale wygrana premierowa odsłona lekko uśpiła czujność 27-latka z Wrocławia. Na początku drugiej części spotkania Hurkacz popełnił trochę niewymuszonych błędów. Altmaier lepiej spisywał się w wymianach i po zepsutym forhendzie Polaka uzyskał przełamanie. Nasz tenisista co prawda błyskawicznie wyrównał na po 1, ale jeszcze przed zmianą stron znów stracił podanie. Tym razem Niemiec utrzymał serwis i wyszedł na 3:1.

Gdy wydawało się, że urodzony w Kempen 25-latek pójdzie za ciosem, nastąpił niespodziewany zwrot akcji. W szóstym gemie, przy stanie 40-15 dla Altmaiera, wrocławianin posłał świetny return, który okazał się sygnałem do ataku. Niemiec nie zdobył żadnego punktu i stracił serwis. Hurkacz natychmiast złapał swój rytm i po pewnie wygranym podaniu po raz pierwszy objął prowadzenie w secie (4:3).

Altmaier nie zamierzał jednak się poddawać. Choć w dziesiątym i dwunastym gemie dwie piłki dzieliły go od porażki, to nie wstrzymywał ręki i utrzymał podanie. Ostatecznie o zwycięstwie rozstrzygnął tie-break. W rozgrywce tej Hurkacz w wielkim stylu wygrał wymianę i wyszedł na prowadzenie 4-2. Po zmianie stron Niemiec zepsuł forhend i znalazł się pod ścianą. Polak natychmiast wypracował cztery piłki meczowe. Przy pierwszej zwieńczył pojedynek pewnym smeczem.

Po dwusetowym spotkaniu Hurkacz po raz drugi pokonał Altmaiera na mączce. Wcześniej dokonał tego w drugiej rundzie challengera Poznań Open 2019. W Madrycie Polak posłał siedem asów, skończył 26 piłek i miał 23 niewymuszone błędy. Niemiec zaserwował jednego asa, a do tego zanotował 17 wygrywających uderzeń i 25 pomyłek. Panowie rozegrali 149 punktów, z czego 82 wywalczył nasz reprezentant.

Zwycięski Hurkacz awansował do 1/8 finału turnieju Mutua Madrid Open 2024. We wtorek jego przeciwnikiem będzie rozstawiony z 12. numerem Amerykanin Taylor Fritz (ATP 13).

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania) ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,877 mln euro niedziela, 28 kwietnia

III runda gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska, 8) - Daniel Altmaier (Niemcy) 6:4, 7:6(2)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czytaj także: Wielki jubileusz Igi Świątek. Świetne wieści dla Magdy Linette Opublikowano ranking ATP. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza