ATP San José: Kendrick postraszył Monfilsa, Verdasco i del Potro w ćwierćfinale

Rafał Smoliński 11 Lutego 2011, 09:38

Monfils, który po raz pierwszy występuje w San José, wygrał trzecie spotkanie z Amerykaninem (bilans: 3-0), nad którym triumfował również po pięciosetowej batalii podczas zeszłorocznego US Open. Francuz posłał w czwartek na drugą stronę kortu 15 asów serwisowych, ale nie imponował przy swoim drugim podaniu (46 proc. wygranych piłek) i dwukrotnie stracił serwis. 31-letni Kendrick zdołał obronić tylko cztery z ośmiu uzyskanych przez przeciwnika break pointów. Rywalem Monfilsa w meczu o półfinał turnieju będzie Tim Smyczek (ATP 172), który w czwartek osiągnął pierwszy w karierze ćwierćfinał imprezy rangi ATP World Tour.

Swój czwartkowy pojedynek wygrał również broniący tytułu Verdasco, który pokonał 7:5, 7:5 Ivo Karlovicia (ATP 122). Hiszpan, turniejowa "jedynka", nie przejął się zbytnio posłanymi przez Chorwata 14 asami serwisowymi i wykorzystał obie wypracowane szanse na przełamanie. 27-latek z Madrytu przegrał zaledwie 11 piłek przy swoim podaniu i nie dał rywalowi żadnych szans na breaka. Było to siódme ich spotkanie w zawodowej karierze (bilans: 4-3 dla Karlovicia), a tenisista chorwacki wygrał pierwsze z nich jeszcze w ramach cyklu ITF Futures w 2002 roku. Verdasco o półfinał turnieju zmierzy się z rozstawionym z numerem piątym Uzbekiem Denisem Istominem (ATP 49), który dziewięcioma asami serwisowymi otworzył sobie drogę do sukcesu nad Amerykaninem Michaelem Russellem (ATP 102).

Del Potro kontynuuje swój występ w San José, gdzie w czwartkowym pojedynku rozprawił się 6:1, 7:6(1) z Lukášem Lacko (ATP 113). Triumfator US Open z 2009 roku posłał na drugą stronę kortu dziewięć asów i wygrał aż 31 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. 22-letni Argentyńczyk obronił cztery z pięciu uzyskanych przez Słowaka break pointów, trzykrotnie przełamując jego serwis. Tenisista z Tandil o półfinał zagra w piątek z triumfatorem imprezy sprzed dziewięciu lat, Lleytonem Hewittem (ATP 70). Australijczyk nie bez problemów uporał się w czwartek z Brianem Dabulem (ATP 106), posyłając 11 asów i broniąc sześć z ośmiu uzyskanych przez Argentyńczyka break pointów.

Wyniki i program turnieju


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.