US Open: Człowiek z tenisowego miasta na drodze Janowicza do pierwszego zwycięstwa
Jerzy Janowicz w historii swoich występów w US Open nie wygrał jeszcze ani jednego meczu w głównej drabince. O pierwsze zwycięstwo na kortach Flushing Meadows Polak powalczy z Maximo Gonzalezem.
Swoich dotychczasowych czterech występów w US Open Jerzy Janowicz nie może dobrze wspominać. W latach 2009-2011 jego przygoda w Nowym Jorku kończyła się już na etapie kwalifikacji, a w ubiegłym sezonie przegrał z notowanym na 1098. miejscu w rankingu ATP Amerykaninem Dennisem Novikowem. We wtorek Janowicz stanie więc przed szansą na swoje historyczne zwycięstwo w nowojorskiej lewie Wielkiego Szlema, a jego rywalem będzie Maximo Gonzalez.
Wyniki Jerzego Janowicza w wielkoszlemowym US Open:Rok | Etap | Ostatni rywal | Wynik |
---|---|---|---|
2009 | III runda eliminacji | Somdev Devvarman (Indie) | 3:6, 2:6 |
2010 | II runda eliminacji | Andreas Haider-Maurer (Austria) | 6:7(4), 4:6 |
2011 | I runda eliminacji | Matwe Middelkoop (Holandia) | 3:6, 7:6(5), 1:6 |
2012 | I runda | Dennis Novikov (USA) | 2:6, 6:7(6), 6:3, 3:6 |
30-letni Argentyńczyk aby zagrać tegorocznej edycji US Open, musiał przejść przez eliminacje. Mimo że w żadnym w trzech spotkań we wstępnej fazie turnieju nie był faworytem, zostawił w pokonanym polu wyżej notowanych tenisistów: Matteo Violę z Włoch, Australijczyka Matta Reida i reprezentanta Izraela Amira Weintrauba. Dla Gonzaleza będzie to piąty występ w nowojorskiej imprezie. Jednak w czterech poprzednich startach wygrał zaledwie jeden mecz (z Karolem Beckiem). Mimo to dostąpił zaszczytu gry na głównej arenie kompleksu Flushing Meadows, Arthur Ashe Stadium, największym obiekcie tenisowym na świecie, gdy w 2008 roku grał przeciw Rogerowi Federerowi. Gonzalez w US Open nie osiągnął wartościowych wyników w grze pojedynczej, ale w deblu może się poszczycić półfinałem, wywalczonym w 2008 roku wspólnie z rodakiem, Juanem Monaco.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Królestwem Gonzaleza są Challengery, szczególnie te rozgrywane na nawierzchni ziemnej. Argentyńczyk ma w dorobku 11 wygranych imprez challengerowych (wszystkie na mączce), ale ostatni raz z końcowego triumfu cieszył się przeszło dwa lata temu. Za szczytowy moment w karierze Gonzaleza należy uznać sezony 2008 i 2009. To właśnie w tym okresie wygrał trzy imprezy serii ATP Challenger Tour, zwyciężył w deblowym turnieju rangi ATP World Tour w Walencji, przełamał także barierę Top 100 rankingu, a przez krótki czas był nawet klasyfikowany w pierwszej "60".
Gonzalez, jak typowy tenisista z Ameryki Południowej, swoją grę opiera na cierpliwej konstrukcji punktu zza linii końcowej kortu i mocnej pracy w defensywie. Jego najlepszym uderzeniem jest grany z topspinową rotacją forhend, zaś ulubioną nawierzchnią, korty ziemne. Jak niemal każdy Argentyńczyk jest zakochany w piłce nożnej. Uwielbia uprawiać tę dyscyplinę sportu, zaś jego idolem jest legenda nie tylko argentyńskiego, ale i światowego futbolu - Diego Maradona.
Dla Gonzaleza, którego media w ojczyźnie przedstawiają nie jako Maximo, ale jako Machi, start w US Open będzie pierwszym występem na najwyższym poziomie rozgrywek w męskim tenisie od... lutego 2012 roku, gdy przegrał w I rundzie zawodów w Viña del Mar z Rogerio Dutrą Silvą. Przez ten czas tenisowego niebytu w głównym cyklu, Argentyńczyk kilkakrotnie próbował swoich sił w kwalifikacjach, ale ani razu nie udało mu się uzyskać awansu do głównej drabinki turnieju, a swojego szczęścia szukał w Challengerach.
Jerzy Janowicz nie mógł sobie wymarzyć lepszego rywala na inaugurację US
Open. Wśród potencjalnych 16 tenisistów, którzy udanie przeszli przez
eliminacje i na których mógł trafić Polak, byli m.in. Ivo Karlović, Nick Kyrgios, Frank Dancević czy Somdev Devvarman. Los skojarzył łodzianina z Gonzalezem i teraz wszystko jest już w rękach najlepszego polskiego tenisisty. Pierwszy w karierze Janowicza wygrany mecz na kortach Flushing Meadows wydaje się być czymś oczywistym, ale przecież już nieraz przekonaliśmy się, że w tenisie nie można być niczego pewnym na 100 procent, bo potem można się okrutnie rozczarować.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu mężczyzn 9,406 mln dolarów
wtorek, 27 sierpnia
Jerzy Janowicz (Polska, 14) | bilans: 0-0 | Maximo Gonzalez (Argentyna, Q) |
---|---|---|
14 | ranking | 247 |
22 | wiek | 30 |
203/91 | wzrost (cm)/waga (kg) | 175/70 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Łódź | miejsce zamieszkania | Tandil |
Kim Tiilikainen | trener | Gustavo Marcaccio |
sezon 2013 | ||
23-16 (23-16) | bilans roku (główny cykl) | 16-9 (0-0) |
półfinał Wimbledonu | najlepszy wynik | I runda US Open |
14-11 | tie breaki | 0-0 |
391 | asy | 0 |
1 196 023 | zarobki ($) | 14 814 |
kariera | ||
2007 | początek | 2002 |
14 (2013) | najwyżej w rankingu | 58 (2009) |
43-32 | bilans w głównym cyklu | 23-43 |
0/1 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 0/0 |
1 851 818 | zarobki ($) | 1 135 875 |