Australian Open: Muguruza rywalką Radwańskiej, Szarapowa i Stephens w IV rundzie
Maria Szarapowa pokonała Alize Cornet w III rundzie Australian Open. Z turniejem pożegnała się Karolina Woźniacka, do 1/8 finału awansowała za to Sloane Stephens.
Po morderczej bitwie z Karin Knapp (10:8 w III secie) toczonej w potwornym upale, Maria Szarapowa (WTA 3) dosyć łatwo uporała się z Alize Cornet (WTA 25), triumfatorką Pucharu Hopmana. Rosjanka wygrała 6:1, 7:6(6) i powalczy o swój siódmy ćwierćfinał w Melbourne (triumfowała tutaj w 2008 roku). Najlepszym rezultatem Francuzki pozostaje IV runda z 2009 roku.
W I secie Szarapowa przełamała rywalkę w drugim i czwartym gemie, obejmując komfortowe prowadzenie 4:0, ale w piątym gemie oddała podanie, wyrzucając prosty forhend. Po chwili Rosjanka zaliczyła kolejne przełamanie, do tego na sucho, popisując się po drodze efektownym odwrotnym krosem forhendowym. Po 32 minutach seta zakończyła w siódmym gemie, gdy bekhend Cornet wylądował poza kortem.
W dziewiątym gemie mistrzyni Australian Open 2008 zmarnowała pierwszego meczbola, wyrzucając bekhend, a w 10. oddała podanie podwójnym błędem. Kombinacją bekhendu po linii i forhendowego drajw woleja Szarapowa przełamała rywalkę w 12. gemie. Wspaniała wymiana zakończona bekhendowym stop wolejem przyniosła Cornet dwa break pointy na tie breaka. Przy drugim z nich bekhend Szarapowej wyfrunął poza kort. W dogrywce Rosjanka popisała się bekhendem po linii, a po zepsutym smeczu przez rywalkę uzyskała mini przełamanie. Trzy proste błędy byłej liderki rankingu pozwoliły Cornet wyjść z 2-4 na 5-4. Przestrzelonym forhendem Szarapowa podarowała Francuzce piłkę setową, ale obroniła ją drajw wolejem, korzystając ze słabego odegrania rywalki. Kolejne dwa punkty padły również łupem Rosjanki - mecz dobiegł końca, gdy forhend Francuzki wylądował poza kortem.
W trwającym jedną godzinę i 51 minut spotkaniu Szarapowa wyszła na zero w bilansie kończących uderzeń do niewymuszonych błędów (35-35). Cornet miała 11 piłek wygranych bezpośrednio i 23 błędy własne. Rosjanka cztery razy oddała podanie, ale sama przełamała rywalkę sześć razy. Obie tenisistki nie miały żadnego asa, za to zrobiły łącznie 13 podwójnych błędów (8-5 dla Szarapowej). Mistrzyni imprezy z 2008 roku dysponowała zdecydowanie lepszym pierwszym podaniem, przy którym zdobyła 23 z 33 punktów.
Kolejną rywalką mistrzyni imprezy z 2008 roku będzie Dominika Cibulkova (WTA 24), która na razie idzie przez turniej jak burza. Słowaczka oddała łącznie osiem gemów Francesce Schiavone i Stefanie Voegele, a w III rundzie rozbiła 6:1, 6:0 Carla Suarez (WTA 16). W ten sposób po raz drugi zagra w Melbourne w IV rundzie (2009). Jej najlepszy wynik w wielkoszlemowej imprezie to półfinał Rolanda Garrosa 2009, grała też w ćwierćfinale US Open (2010) i Wimbledonu (2011). W trwającym 57 minut spotkaniu z Suarez, ćwierćfinalistką imprezy z 2009 roku, Cibulkova miała 20 kończących uderzeń i tyle samo niewymuszonych błędów. Hiszpance naliczono dwie piłki wygrane bezpośrednio i 23 błędy własne. Słowaczka wygrała dwa z pięciu dotychczasowych meczów z Szarapową.Z turniejem pożegnała się Karolina Woźniacka (WTA 10), która przegrała 6:4, 5:7, 3:6 z Garbine Muguruzą (WTA 38) po dwóch godzinach i 14 minutach gry. W ten sposób Hiszpanka wygrała już 11. mecz z rzędu na przestrzeni w ciągu dwóch tygodni. Osiem zwycięstw odniosła w drodze po swój pierwszy tytuł w Hobart, z czego trzy w kwalifikacjach. Dla zawodniczki z Barcelony już III runda była życiowym osiągnięciem w wielkoszlemowej imprezie. Po raz drugi pokonała ona Woźniacką (w ubiegłym sezonie w Miami). Dunka od czasu, gdy w 2012 roku osiągnęła w Melbourne ćwierćfinał, z siedmiu na osiem rozegranych wielkoszlemowych turniejów odpadła przed IV rundą. Muguruza będzie kolejną rywalką Agnieszki Radwańskiej. Polka pokonała Hiszpankę 6:3, 6:2 dwa lata temu w Miami w ich jedynym do tej pory spotkaniu.
W I secie Woźniacka od 2:4 zdobyła cztery gemy z rzędu. W II partii Dunka miała dwa szanse na 4:2, ale Hiszpanka uratowała się dwoma dobrymi serwisami. W dziewiątym gemie Muguruza odparła kolejne trzy break pointy, a w 11. zaliczyła przełamanie. Woźniacka wyrzuciła prosty bekhend poza kort, a przy break poincie popełniła podwójny błąd. W decydującym secie Hiszpanka od 1:1 zgarnęła cztery kolejne gemy. Kluczowe okazało się przełamanie na 4:1. Dunka wówczas od 40-15 straciła cztery punkty z rzędu, robiąc po drodze dwa proste bekhendowe błędy.Była liderka rankingu odrobiła stratę jednego przełamania forhendowym wolejem i zbliżyła się na 3:5. Po chwili jednak dwa kończące bekhendy i wolej forhendowy dały Muguruzie trzy piłki setowe. Przy pierwszej z nich po dłuższej wymianie bekhend Woźniackiej wylądował poza kortem. W całym spotkaniu Dunce naliczono 17 kończących uderzeń i 37 niewymuszonych błędów. Po stronie Hiszpanki zapisano 56 błędów własnych, ale też 33 piłki wygrane bezpośrednio. Muguruza obroniła 11 z 16 break pointów, a sama wykorzystała siedem z 10 szans na przełamanie Woźniackiej.
Półfinalistka turnieju z 2008 roku Jelena Janković (WTA 8) pokonała 6:4, 7:5 Kurumi Narę (WTA 74) . Serbka w II secie wróciła z 2:5, po obronie piłki setowej w 10. gemie. W trwającym 98 minut spotkaniu obie tenisistki popełniły w sumie 78 niewymuszonych błędów, z czego 43 Japonka, której zanotowano o siedem kończących uderzeń więcej (19-12). Urodzona w Osace tenisistka po raz drugi zagrała w III rundzie wielkoszlemowego turnieju (US Open 2013). O ćwierćfinał Janković zmierzy się z Simona Halep (WTA 11), która wygrała 6:1, 6:4 z Zariną Dijas (WTA 152). Rumunka wykorzystała wszystkie sześć szans na przełamanie rywalki i po raz drugi zagra w IV rundzie turnieju tej rangi (US Open 2013). Dla Kazaszki był to za to debiut w wielkoszlemowej imprezie.Półfinalistka turnieju z ubiegłego sezonu Sloane Stephens (WTA 13) pokonała 7:5, 6:4 Elinę Switolinę (WTA 47). W I secie przegrywała ona 3:5, by zdobyć sześć gemów z rzędu. W ciągu 80 minut gry Amerykance naliczono 24 kończące uderzenia przy 32 niewymuszonych błędów. Wykorzystała ona cztery z dziewięciu break pointów oraz zdobyła 10 z 13 punktów przy siatce. Przy własnym podaniu jej łupem padło 31 z 44 piłek. Switolina osiągnęła najlepszy dotychczas wynik w wielkoszlemowej imprezie.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 33 mln dolarów australijskich
sobota, 18 stycznia
III runda gry pojedynczej kobiet:
Maria Szarapowa (Rosja, 3) - Alizé Cornet (Francja, 25) 6:1, 7:6(6)
Agnieszka Radwańska (Polska, 5) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 29) 5:7, 6:2, 6:2
Jelena Janković (Serbia, 8) - Kurumi Nara (Japonia) 6:4, 7:5
Garbiñe Muguruza (Hiszpania) - Karolina Woźniacka (Dania, 10) 4:6, 7:5, 6:3
Simona Halep (Rumunia, 11) - Zarina Dijas (Kazachstan, Q) 6:1, 6:4
Sloane Stephens (USA, 13) - Elina Switolina (Ukraina) 7:5, 6:4
Dominika Cibulková (Słowacja, 20) - Carla Suárez (Hiszpania, 16) 6:1, 6:0
Program i wyniki turnieju kobiet
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Australian Open: Radwańska odwróciła mecz z Pawluczenkową, Polka w IV rundzie Agnieszka Radwańska: Jestem szczęśliwa, bo potrafiłam wrócić do gry
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)