ATP Bogota: Gasquet poskromił Grotha, niecodziennie zakończenie meczu Karlovicia z Selą (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Richard Gasquet pokonał Samuela Grotha i awansował do ćwierćfinału turnieju ATP w Bogocie. Ivo Karlović wygrał z Dudim Selą, a obaj tenisiści w niecodzienny sposób podziękowali sobie za grę.

Richard Gasquet, największa gwiazda tegorocznej edycji turnieju ATP w Bogocie, doskonale zdawał sobie sprawę, że aby wygrać mecz II rundy z Samuelem Grothem, musi poradzić sobie z jego największą bronią - fantastycznym podaniem. Australijczyk, rekordzista świata (263 kmh/h) i imprezy Claro Open Colombia (233 km/h) w prędkości podania, w czwartkowym meczu posłał wprawdzie 20 asów, ale nie dało mu to triumfu. Zawiodły go nerwy i przegrał zarówno rozgrywkę tie breakową w pierwszej, jak i w drugiej partii, przy piłce meczowej popełniając podwójny błąd serwisowy. [ad=rectangle] Francuz, dla którego był to debiutancki pojedynek w zmaganiach w stolicy Kolumbii, w 1/4 finału zmierzy się z rozstawionym z numerem ósmym Victorem Estrellą. 33-latek z Dominikany pokonał 6:4, 6:1 Petera Polansky'ego i po raz pierwszy w karierze awansował do najlepszej ósemki w turnieju rangi ATP World Tour.

Po raz drugi w ciągu tygodnia, a po raz szósty w głównym cyklu, Ivo Karlović stanął naprzeciw Dudiego Seli, odnosząc szóste zwycięstwo, tym razem 7:6(8), 7:6(5). Jednak po zakończeniu spotkania więcej mówiło się o niezwykłym zachowaniu Izraelczyka, który wziął stojące przy bandzie reklamowej krzesełko i stojąc na nim, serdecznie wyściskał się z o 35 cm wyższym Chorwatem.

- Po tym, jak zakończyłem mecz, zacząłem iść do siatki, by podać mu rękę, i zobaczyłem, że on biegnie, trzymając w ręku krzesełko. Nie wiedziałem, co zamierza zrobić, ale on wyszedł na nie i chciał mnie uściskać. Przytuliliśmy się, co było niewiarygodne i zabawne - opowiadał rozbawiony Karlović.

Mimo porażki, w doskonałym nastroju był również Sela. - Jesteśmy przyjaciółmi, bardzo go lubię, bo to świetny facet. Zawsze chciałem go uściskać, ale nie miałem okazji, więc uznałem, że to najlepszy moment - powiedział Izraelczyk, dodając ze śmiechem: - Nagle poczułem, że mam 211 cm wzrostu, tak jak on.

Broniący tytułu Karlović, który nigdy w karierze nie przegrał meczu w Bogocie, w ćwierćfinale Claro Open Colombia zagra z Jimmym Wangiem. Tajwańczyk, pogromca z I rundy Michała Przysiężnego, rozbił brytyjskiego kwalifikanta Jamesa Warda, tracąc w ciągu 48-minutowego spotkania tylko cztery gemy, i tym samym awansował do swojego pierwszego ćwierćfinału w głównym cyklu od września 2007 roku.

Claro Open Colombia, Bogota (Kolumbia) ATP World Tour 250, korty twarde, pula nagród 663,6 tys. dolarów czwartek, 17 lipca

II runda gry pojedynczej:

Richard Gasquet (Francja, 1) - Samuel Groth (Australia) 7:6(3), 7:6(5) Ivo Karlović (Chorwacja, 2) - Dudi Sela (Izrael) 7:6(8), 7:6(5) Victor Estrella (Dominikana, 8) - Peter Polansky (Kanada) 6:4, 6:1 Jimmy Wang (Tajwan) - James Ward (Wielka Brytania, Q) 6:3, 6:1

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Grzymisław
18.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ajj, ten Groth... W I secie miał Francuza. Nie tracił prawie wcale punktów przy własnym serwisie, a gemy Gasqueta były bardziej wyrównane. A potem kompletna porażka w tie-breaku. W drugim secie Czytaj całość
avatar
OnslaughT
18.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
h2h jest już 5:0 dla Ivo, myślę, że Sela chciał mu coś powiedzieć na ucho odnośnie swojej niemocy w pojedynkach z kolegą.