WP SportoweFakty
...więcej
  1. Start
  2. Tenis
  3. Grzegorz Panfil
  4. Cykl ITF: Grzegorz Panfil pomścił Kamila Majchrzaka, Polak znów zagra o tytuł

Cykl ITF: Grzegorz Panfil pomścił Kamila Majchrzaka, Polak znów zagra o tytuł

Grzegorz Panfil kontynuuje najdłuższą serię zwycięstw w swojej zawodowej karierze. W piątek polski tenisista wygrał dziewiąty mecz z rzędu, dzięki czemu stanie przed szansą na drugi tytuł w Mendozie.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
26-letni Grzegorz Panfil (ATP 435) swojego półfinałowego rywala poznał dopiero w piątkowy poranek, bowiem to właśnie wtedy dokończone zostało spotkanie pomiędzy Martinem Alundem (ATP 244) a Jorge Aguilarem (ATP 358). Najwyżej rozstawiony w Mendozie Argentyńczyk zwyciężył ostatecznie Chilijczyka 7:6(5), 3:6, 6:3 i to on po regulaminowej przerwie na odpoczynek był przeciwnikiem naszego reprezentanta.
Zabrzanin rozpoczął półfinałowe starcie od szybkiego przełamania, a przy stanie 2:0 miał dwa kolejne break pointy, jednak nie zdołał wykorzystać żadnego z nich. W odpowiedzi Alund, który w II rundzie wyeliminował Kamila Majchrzaka (broniąc przy tym piłki meczowej), błyskawicznie doprowadził do wyrównania.

Końcówka premierowej odsłony należała jednak do Panfila, który w siódmym gemie uzyskał breaka, a następnie zmarnował cztery setbole przy wyniku 5:3 i podaniu Argentyńczyka. Po zmianie stron reprezentant Górnika Bytom w końcu wykorzystał siódmą okazję i zwyciężył w pierwszej partii 6:4.

  • Justin Gimelstob trenerem Johna Isnera
Na początku drugiej odsłony faworyt gospodarzy nie wykorzystał break pointa, po czym stracił serwis. Alund szybko jednak pozbierał się po tym niepowodzeniu i odrobił stratę. Argentyńczyk wygrał w sumie pięć gemów z rzędu i pewnie triumfował w tej części spotkania 6:2.

Decydująca o losach pojedynku trzecia partia rozpoczęła się podobnie jak druga odsłona. Panfil szybko uzyskał przełamanie, ale po przegraniu od stanu 3:1 trzech gemów z rzędu na prowadzenie wyszedł Alund. Oznaczony "ósemką" zabrzanin ostateczny cios zadał w dziewiątym gemie, kiedy to zdobył breaka, a po zmianie stron wykorzystał premierowego meczbola. Po niezwykle zaciętym spotkaniu Polak pokonał wyżej notowanego od siebie Argentyńczyka 6:4, 2:6, 6:4.

Finałowym rywalem Panfila będzie rozstawiony z numerem trzecim Christian Garin (ATP 295). Utalentowany Chilijczyk nie stracił w tym tygodniu jeszcze seta, a w piątek zwyciężył dosyć pewnie 6:4, 6:3 grającego z "dwójką" Argentyńczyka Andresa Molteniego (ATP 270). Polak powalczy w sobotę o ósme singlowe trofeum rangi ITF. Z pochodzącym z Santiago 18-latkiem, który w 2013 roku wygrał juniorskiego Rolanda Garrosa, nie spotkał się jeszcze na zawodowych kortach. Zwycięzca tego pojedynku otrzyma 27 punktów do rankingu ATP, przegrany - 15.

W tureckiej Antalyi plany organizatorów storpedowała fatalna pogoda i Maciej Rajski (ATP 1340) swoje spotkanie II rundy singla będzie musiał rozegrać dopiero w sobotę. Jeśli Polak zwycięży Portugalczyka Romaina Barbosę (ATP 670), to o miejsce w półfinale powalczy jeszcze w tym samym dniu.

piątek, 12 grudnia
wyniki i program turniejów cyklu ITF:

MĘŻCZYŹNI

Mendoza (Argentyna), 15 tys. dolarów, kort ziemny

finał gry pojedynczej:

Grzegorz Panfil (Polska, 8) - Christian Garin (Chile, 3) *sobota

półfinał gry pojedynczej:

Grzegorz Panfil (Polska, 8) - Martin Alund (Argentyna, 1) 6:4, 2:6, 6:4

Antalya (Turcja), 10 tys. dolarów, kort twardy

II runda gry pojedynczej:

Maciej Rajski (Polska, Q) - Romain Barbosa (Portugalia) *sobota

Rafael Nadal wystąpi w Buenos Aires

Czy Grzegorz Panfil wygra turniej ITF w Mendozie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
Skomentuj 18
Zgłoś błąd
inf. własna
Polecane
Komentarze (18)
 do serwisu aby dodać komentarz.
  • Suicide Mouse Zgłoś komentarz
    Dajcie spokój z tą niby tragiczną obsadą, jak na ITF to chyba nie jest tak źle. Przecież Alund czy Garin to nie są jakieś anonimowe ogórki. Panfilowi życzę zwycięstwa, dalej jestem
    Czytaj całość
    zdania, że to zawodnik, który ma potencjał na drugą setkę, taka pozytywna seria zwycięstw może wzmocnić go mentalnie, a i punkty z pewnością się przydadzą. Fajnie, jakby udało mu się w najbliższym czasie przedrzeć do top 300 i grywać regularnie w challengerach bez konieczności grania męczących kwalifikacji. Z drugiej strony, jestem świadom jak wyglądał początek tego sezonu w wykonaniu Piter i Linette, które zdaje się również pod koniec zeszłego sezonu sporo grały. Ale może z Panfilem będzie lepiej i od początku 2015 pójdzie za ciosem.
    0 Odpowiedz
    Pokaż odpowiedzi
    • art87 Zgłoś komentarz
      to absurdalne, zeby zmuszac zawodnika do grania trzech meczow w jednym dniu. Ten final debla Garin mogl przecież grac jutro, po finale singla. Alund też dzisiaj gral trzy razy - dwa single
      Czytaj całość
      /ten drugi z Panfilem przegral/ i jednego debla /przegrał, nic dziwnego/. Panfil z Majchrzakiem w deblu odpadli już w pierwszej rundzie wiec dziś Grzegorz mógl wypoczywać. Cóz, los dla niego łaskawy, oby te sprzyjające okolicznosci jutro wykorzystal i zrobil swoj ósmy tytul futuresa.
      0 Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi
      • RvR Zgłoś komentarz
        Garin grał dziś trzy mecze: 1x w singlu i 2x w deblu. Właśnie przegrał w finale debla. Zobaczymy jak będzie się prezentował w sobotnim finale.
        0 Odpowiedz
        Pokaż odpowiedzi
        • Miasto mistrzów - Kielce Zgłoś komentarz
          Brawo Panie Grześku jest Pan świetnym graczem i potrafi sie zmobilizować na wygrywanie.Obyś Pan kontynuował tą serie:)
          0 Odpowiedz
          Pokaż odpowiedzi
          • Eleonora Zgłoś komentarz
            Obecnie powodzenie Grzegorza Panfila w Ameryce Południowej przypomina mi sytuację z ubiegłego roku, gdy Katarzynę Piter po turnieju WTA w Luksemburgu/też końcówka sezonu i absencja
            Czytaj całość
            liczących się tenisistek/okrzyknięto drugą Radwańską!
            1 Odpowiedz
            Pokaż odpowiedzi
            • Eleonora Zgłoś komentarz
              Wybuchowa końcówka sezonu Grzegorza Panfila w ITF w zasadzie w czasie po sezonowym i urlopowym. Trochę myląca jest ta dobra dyspozycja Panfila na tym tle. Oby w rankingu nastąpił szybki
              Czytaj całość
              progres/punkty/ to musi grać w Chellengerach i turniejach ATP! Vamos Grzegorz!
              1 Odpowiedz
              Pokaż odpowiedzi
              • woj Mirmiła Zgłoś komentarz
                No i super! Grzegorz podbija Amerykę Południową ;) kolejno eliminując rozstawionych rywali - do boju Grzesiu po 10-te z rzędu zwycięstwo i po sukces w finale w Mendozie! :)
                0 Odpowiedz
                Pokaż odpowiedzi
                • żiżu Zgłoś komentarz
                  Ależ Grzesiu ma końcówkę , szkoda że tak późno bo na udział w eliminacjach do Australian Open nie ma szans. Może 2015 będzie dla niego przełomowym rokiem w karierze.
                  0 Odpowiedz
                  Pokaż odpowiedzi
                  • RvR Zgłoś komentarz
                    Są punkty i to jest najważniejsze. Oby w sobotę było ich znów 27! Grzesiu wykorzystał swoją szansę w tym turnieju i trzeba liczyć na to, że będzie tak robił również w przyszłym
                    Czytaj całość
                    roku. :)
                    0 Odpowiedz
                    Pokaż odpowiedzi
                    • Lady Aga Zgłoś komentarz
                      Eh, szkoda, ze to spotkanie o tytul w tak marnie obsadzonym ITF, a nie np w jkims Challengerze,ale dobre i to:)
                      1 Odpowiedz
                      Pokaż odpowiedzi
                      Polska Polski tenis Argentyna Mendoza ITF Antalya ITF Mendoza ITF Tenis Grzegorz Panfil Martin Alund Cristian Garin Andres Molteni Jorge Aguilar Turcja Maciej Rajski
                      Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl
                      ×
                      Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                      ×
                      Sport na ×
                      Kolejna niespodzianka w meczu Majchrzaka