WTA Seul: Sloane Stephens nie dała szans reprezentantce gospodarzy, awans Begu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Amerykanka Sloane Stephens rozbiła Koreankę Na-Lae Han w I rundzie turnieju WTA International w Seulu. Pierwszy mecz wygrała również Irina-Camelia Begu.

W sierpniu w Waszyngtonie Sloane Stephens wywalczyła pierwszy tytuł w głównym cyklu. Końcówki amerykańskiego lata nie miała jednak udanej, bo z US Open odpadła już w I rundzie. Na pierwszy start w Azji 22-latka z Coral Springs wybrała Seul. Na początek rozbiła 6:1, 6:1 grającą dzięki dzikiej karcie reprezentantkę gospodarzy Na-Lae Han (WTA 268). W trwającym 53 minuty meczu Stephens (WTA 32) zdobyła 19 z 22 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy break pointy i wykorzystała pięć z dziewięciu szans na przełamanie. Koreanka popełniła sześć podwójnych błędów.

Stephens spotkała się z rywalką, która gra w rzadko spotykany sposób. - Trudno jest mierzyć się z tenisistką o odmiennym stylu, grającą oburącz z obu stron. Oczywiście przystępując do meczu nie wiedzieliśmy o niej nic. Wydaje mi się, że nigdy nie grałam z tenisistką z Korei - powiedziała Amerykanka.

Kolejną rywalką Stephens będzie Kimiko Date-Krumm (WTA 152), która oddała trzy gemy Ajli Tomljanović (WTA 53). 44-letnia Japonka obroniła siedem z ośmiu break pointów, a sama sześć razy przełamała rywalkę. Date-Krumm to triumfatorka koreańskiej imprezy z 2009 roku.

Irina-Camelia Begu (WTA 29) wygrała 6:2, 6:4 z Kateryną Kozłową (WTA 203). Rumunka zgarnęła 23 z 32 punktów przy własnym pierwszym podaniu oraz odparła trzy break pointy, a sama wykorzystała trzy z siedmiu okazji na przełamanie. Odpadła jej rodaczka Alexandra Dulgheru (WTA 54), która przegrała 3:6, 2:6 z Alaksandrą Sasnowicz (WTA 136). Rumunka popełniła siedem podwójnych błędów. 26-latka z Bukaresztu w głównym cyklu zdobyła dwa singlowe tytuły, oba w Warszawie (2009, 2010).

Varvara Lepchenko (WTA 46) pokonała 6:2, 6:3 Paulę Badosę (WTA 198). Amerykanka zaserwowała sześć asów i wykorzystała pięć z siedmiu break pointów. Jest ona finalistką koreańskiej imprezy z ubiegłego sezonu. Kolejną rywalką Lepchenko będzie Jelizawieta Kuliczkowa (WTA 102), która wygrała 6:4, 3:6, 6:3 z Heather Watson (WTA 59). Brytyjka zaserwowała 10 asów, ale też popełniła dziewięć podwójnych błędów. Obroniła 12 z 15 break pointów, ale 19-letnią Rosjankę przełamała tylko dwa razy.

Korea Open, Seul (Korea Południowa) WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys dolarów wtorek, 22 września

I runda gry pojedynczej:

Irina-Camelia Begu (Rumunia, 1) - Kateryna Kozłowa (Ukraina, Q) 6:2, 6:4 Sloane Stephens (USA, 3) - Na-Lae Han (Korea Południowa, WC) 6:1, 6:1 Varvara Lepchenko (USA, 4) - Paula Badosa (Hiszpania, Q) 6:2, 6:3 Alaksandra Sasnowicz (Białoruś, Q) - Alexandra Dulgheru (Rumunia, 6) 6:3, 6:2 Johanna Larsson (Szwecja) - Nicle Melichar (USA, Q) 6:4, 6:2 Christina McHale (USA) - Jarosława Szwiedowa (Kazachstan) 6:4, 1:2 i krecz Jelizawieta Kuliczkowa (Rosja) - Heather Watson (Wielka Brytania) 6:4, 3:6, 6:3 Kateřina Siniaková (Czechy) - Irina Falconi (USA) 6:3, 2:6, 6:0 Kimiko Date-Krumm (Japonia, WC) - Ajla Tomljanović (Chorwacja) 6:1, 6:2

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Seb Glamour
22.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sloanka jak się ogarnie może ten turniej wygrać,jak dla mnie to nie ma w tym turnieju tenisistki,z którą przy dobrej grze nie mogłaby sobie poradzić.