WTA Monterrey: Francesca Schiavone napsuła krwi Andżelice Kerber, pierwsze zwycięstwo Carli Suarez od Australian Open

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ERIK S. LESSER /
PAP/EPA / ERIK S. LESSER /
zdjęcie autora artykułu

Andżelika Kerber nie miała łatwej przeprawy z Francescą Schiavone w I rundzie turnieju WTA International w Monterrey. Niemka triumfowała dopiero po trzech setach. Swój pierwszy mecz od Australian Open wygrała natomiast Carla Suarez.

Andżelika Kerber, która powróciła do Monterrey po trzech latach nieobecności, potrzebowała godziny i 40 minut, aby skruszyć opór posiadającej dziką kartę Francescy Schiavone. Przypomnijmy, że w trakcie turnieju w Hobart 36-letnia Włoszka ogłosiła, że ten sezon będzie ostatnim w jej karierze.

Kerber zwyciężyła 4:6, 6:0, 6:4 i awansowała do II rundy, w której zmierzy się z Mandy Minellą, pogromczynią Elicy Kostowej. - W pierwszym secie miałam kłopoty z odnalezieniem własnego rytmu uderzeń, ponieważ moja rywalka grała naprawdę dobrze - powiedziała Niemka. - W kolejnym meczu postaram się być bardziej agresywna. Poza tym chcę czerpać radość z gry. Wydaje mi się, że nigdy wcześniej z nią nie grałam.

Carla Suarez, która z powodu kontuzji ramienia nie wystartowała w Brisbane, Sydney i Dubaju oraz nie broniła tytułu w Dosze, wygrała we wtorek pierwszy mecz singlowy od wielkoszlemowego Australian Open. Hiszpanka pokonała Alison van Uytvanck 6:2, 6:4 i w kolejnej rundzie zmierzy się z Sarą Sorribes. - Cały czas nie jestem w stu procentach gotowa do gry - powiedziała 25. tenisistka świata. - Gdy doznaje się kontuzji, powrót nigdy nie jest łatwy. Czuję się jednak dobrze. Myślę, że rozegrałam całkiem przyzwoite spotkanie.

Broniąca tytułu Heather Watson spędziła we wtorek na korcie dwie godziny i 54 minuty. Brytyjka wygrała pierwszego seta 6:2 w starciu z Niną Stojanović, natomiast w tie breaku drugiego wypracowała sobie dwa meczbole - jednego przy własnym podaniu. Finalnie 124. tenisistka świata przegrała dodatkową rozgrywkę 7-9 i o awans do II rundy musiała walczyć w trzeciej odsłonie, w której triumfowała 6:4.

Kolejną rywalką Brytyjki będzie rozstawiona z numerem szóstym Jekaterina Makarowa, która pokonała Denisę Allertovą 6:4, 6:3. Warto dodać, że Rosjanka dopiero po raz pierwszy w karierze zdecydowała się na występ w tych zawodach.

Kristie Ahn, która przeszła pomyślnie eliminacje, wygrała we wtorek swój pierwszy w karierze mecz w głównej drabince turnieju WTA. Amerykanka zamieściła zabawny post na Twitterze.

24-letnia reprezentantka USA zmierzy się w II rundzie z Anastazją Pawluczenkową, najbardziej utytułowaną tenisistką w historii meksykańskich zawodów.

Abierto Monterrey Afirme, Monterrey (Meksyk) WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów wtorek, 4 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Andżelika Kerber (Niemcy, 1) - Francesca Schiavone (Włochy, WC) 4:6, 6:0, 6:4  Carla Suarez (Hiszpania, 4) - Alison van Uytvanck (Belgia) 6:2, 6:4 Jekaterina Makarowa (Rosja, 6/WC) - Denisa Allertova (Czechy) 6:4, 6:3 Alize Cornet (Francja, 7) - Irina Chromaczowa (Rosja) 6:1, 6:4 Tereza Martincova (Czechy, Q) - Christina McHale (USA, 8) 3:6, 7:5, 6:4 Mandy Minella (Luksemburg) - Elica Kostowa (Bułgaria) 7:6(3), 6:3 Heather Watson (Wielka Brytania) - Nina Stojanović (Serbia) 6:2, 6:7(7), 6:4 Nadia Podorska (Argentyna, Q) - Madison Brengle (USA) 7:5, 0:6, 6:3 Timea Babos (Węgry, 5) - Lesley Kerkhove (Holandia, Q) 6:1, 6:3 Kristie Ahn (USA, Q) - Jana Cepelova (Słowacja) 6:4, 6:2

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie

Źródło artykułu:
Która z tenisistek awansuje do ćwierćfinału?
Heather Watson
Jekateria Makarowa
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Tom.
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Andzia nie przejmuj się tym pierwszym setem w tył. Grunt, że dalej ! Andzie po tytuł! :)  
avatar
Pottermaniack
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Forza Francesca, dawaj Andzia! ;)  
avatar
Harry B.
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Andżela daleka jest od swojej wysokiej formy. Co mecz, to lekka, średnia lub lekkopółśrednia męczarnia. Ciekawe, jak jej pójdzie ze śliczną (moim zdaniem) Mandy Minellą.