WTA Eastbourne: Radwańska w samo południe. Ostapenko na drodze do pierwszego półfinału w sezonie

W 2016 roku Agnieszka Radwańska pokonała Jelenę Ostapenko 7:5, 6:1 w II rundzie turnieju WTA Premier na kortach twardych w New Haven, gdzie następnie sięgnęła po 19. mistrzostwo w głównym cyklu. Tamten pojedynek został zapamiętany nie tylko ze zwycięstwa krakowianki, ale także ze słów, jakie padły pod jej adresem ze strony rywalki. - Gram od niej 500 razy lepiej. Tylko te błędy... Robię ich za dużo. Ona ich nie popełnia, bo nic nie robi - powiedziała tenisistka z Rygi w rozmowie ze swoją trenerką i matką, Jeleną Jakowlewą.

Od tego czasu sporo się zmieniło. W 2017 roku Łotyszka sięgnęła po wielkoszlemowy tytuł w międzynarodowych mistrzostwach Francji, wywalczyła awans do Top 10 i zadebiutowała w Mistrzostwach WTA. Stała się przeciwniczką, z którą muszą się liczyć wszystkie czołowe tenisistki globu. Z kolei Radwańska zmagała się z licznymi problemami zdrowotnymi i znacznie obniżyła loty. Szybko wypadła z grona najlepszych zawodniczek świata i teraz czeka ją trudna droga, aby wrócić do elity.

W obecnym sezonie forma Ostapenko mocno faluje. Był finał dużych zawodów w Miami i piąte miejsce w rankingu WTA, ale była też szybka porażka na kortach Rolanda Garrosa i utrata pozycji w Top 10. Łotyszka tłumaczyła to problemami zdrowotnymi, z którymi zmagała się już w Rzymie. Po powrocie do domu rozpoczęła leczenie i teraz przyjechała do Eastbourne, aby sprawdzić się przed Wimbledonem. Taką samą decyzję podjęła Radwańska, która straciła ostatnie dwa miesiące z powodu urazu dolnej partii pleców.

Polka zaczęła występ w Nature Valley International bardzo dobrze. W I rundzie odprawiła Timeę Babos, zaś we wtorek po trzysetowym boju i obronie dwóch piłek meczowych zwyciężyła Darię Gawriłową. - Uważam, że te dwa pojedynki bardzo dobrze mnie przygotowały, aby rozegrać wielki mecz - mówiła 31. rakieta świata. Tego ważnego spotkania w środę jednak nie doświadczyła, ponieważ Petra Kvitova postanowiła się wycofać, aby zregenerować się przed rozpoczynającym się 2 lipca Wimbledonem 2018.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Padły zarzuty wobec słów Lewandowskiego. "Za dużo zwala na kolegów"

W takich okolicznościach Radwańska awansowała do trzeciego w sezonie ćwierćfinału i pozostało jej czekać na kolejną rywalkę. Rozstawiona z "piątką" Ostapenko wykorzystała problemy zdrowotne Mihaeli Buzarnescu i rozgromiła Rumunkę 6:1, 6:2. Tym samym to 21-latka z Rygi spotka się w czwartek z naszą tenisistką. - Wiem, jak gra Agnieszka. To będzie trudny mecz, ale będę na niego przygotowana. Dla mnie najprawdopodobniej będzie lepiej, że zagramy na trawie, ponieważ mogę uzyskać przewagę na tej nawierzchni - skomentowała aktualna 12. tenisistka świata.

W czwartek na korcie numer 1 kompleksu Devonshire Park Lawn Tennis Club szykuje się o godz. 12:00 naszego czasu bardzo interesujący pojedynek. Być może pozwoli on poznać odpowiedzi na kolejne pytania odnośnie formy starszej z sióstr Radwańskich. Jeśli Polka zwycięży, to po raz pierwszy w tym roku awansuje do półfinału zawodów głównego cyklu. Ostatni raz krakowianka wygrała trzy mecze w jednym turnieju podczas Wimbledonu 2017.

Nature Valley International, Eastbourne (Wielka Brytania) WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 852 tys. dolarów czwartek, 28 czerwca

ćwierćfinał: kort 1, od godz. 12:00 czasu polskiego

Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Jeleną Ostapenko (główny cykl):

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.