Na korcie wojna, poza nim przyjaźń. Azarenka i Williams darzą siebie wielkim szacunkiem
W piątek na korcie centralnym Indian Wells Tennis Garden doszło do starcia mistrzyń wielkoszlemowych, byłych liderek rankingu WTA i tenisowych mam. Po meczu Wiktoria Azarenka pogratulowała zwycięstwa Serenie Williams.
- Nie jest zaskoczeniem, że poza kortem obie darzymy się szacunkiem i miłością. Na korcie jest wojna i to z dużą intensywnością. Ale po zakończeniu meczu wszystko się kończy. Niezależnie od tego kto wygrał, należą się mu gratulacje - powiedziała tenisistka z Mińska.
- Uważam, że był to niesamowity mecz. Mam nadzieję, że ludzie dobrze się bawili. Liczę na więcej w przyszłości, ponieważ o to właśnie chodzi we współczesnym tenisie. Rozegrać takie spotkanie w Dzień Kobiet było czymś niesamowitym - dodała Azarenka.
ZOBACZ WIDEO "Druga polowa". Kto w ataku reprezentacji? "Jeśli Jerzy Brzęczek nie śpi, to mu z tym dobrze"Wtórowała jej młodsza z sióstr Williams. - Wika to moja bardzo dobra przyjaciółka. Obie jesteśmy matkami i zdajemy sobie sprawę z tego, jak ciężko jest wrócić do tenisa. To żmudna droga i myślę, że obie doceniamy nasze wysiłki, aby robić wszystko najlepiej, jak potrafimy - stwierdziła Serena.
W niedzielę Williams powalczy o IV rundę turnieju w Indian Wells. Na jej drodze stanie Hiszpanka Garbine Muguruza.
Zobacz także:
Chris Kermode nie będzie już prezesem ATP
Koniec współpracy Milosa Raonicia z Goranem Ivaniseviciem
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)