Będzie starcie mistrzyń Rolanda Garrosa w Wimbledonie. Brytyjka kontynuuje sensacyjny marsz

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Ashleigh Barty
PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Ashleigh Barty
zdjęcie autora artykułu

Ashleigh Barty po raz drugi zameldowała się w 1/8 finału wielkoszlemowego Wimbledonu. Grająca z dziką kartą brytyjska tenisistka kontynuuje swój sensacyjny marsz.

W sobotę Ashleigh Barty rozegrała trzeci mecz w tegorocznym Wimbledonie. Australijka pokonała 6:3, 7:5 Katerinę Siniakovą (WTA 64). W pierwszym secie było jedno przełamanie, które liderka rankingu uzyskała na 4:2. W drugiej partii Czeszka przegrywała 0:3, a później 3:5, by wyrównać na 5:5 po obronie piłki meczowej. Dwa ostatnie gemy padły łupem Barty.

W ciągu 97 minut Australijka zaserwowała osiem asów. Obroniła pięć z siedmiu break pointów i wykorzystała cztery z 13 szans na przełamanie. Barty posłała 26 kończących uderzeń przy 23 niewymuszonych błędach. Siniakova miała 21 piłek wygranych bezpośrednio i 23 pomyłki. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

Barty wyrównała swój najlepszy wynik w Wimbledonie z 2019 roku. Wtedy triumfowała w Rolandzie Garrosie, a w Londynie w walce o ćwierćfinał zatrzymała ją Alison Riske. W poniedziałek dojdzie do starcia mistrzyń wielkoszlemowej imprezy w Paryżu. Australijka zmierzy się z Barborą Krejcikovą, deblową partnerką Siniakovej.

ZOBACZ WIDEO: Maja Włoszczowska gotowa na walkę w Tokio. "Trasa będzie bardzo ciężka"

Emma Raducanu (WTA 338) kontynuuje swój sensacyjny marsz. Grająca dzięki dzikiej karcie Brytyjka pokonała 6:3, 7:5 Soranę Cirsteę (WTA 45). W pierwszym secie reprezentantka gospodarzy od 1:3 zdobyła pięć gemów z rzędu. W drugiej partii Rumunka z 0:3 wyrównała na 3:3. W ósmym gemie utrzymała podanie po obronie pięciu break pointów, ale końcówka należała do Raducanu.

W ciągu godziny i 40 minut Brytyjka wywalczyła 29 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystała pięć z siedmiu break pointów. Naliczono jej 30 kończących uderzeń i 17 niewymuszonych błędów. Cirstea spotkanie zakończyła z 18 piłkami wygranymi bezpośrednio i 18 pomyłkami.

Dla 18-letniej Raducanu jest to wielkoszlemowy debiut. Do IV rundy Wimbledonu awansowała jako najmłodsza Brytyjka w Erze Otwartej (od kwietnia 1968). Kolejną rywalką reprezentantki gospodarzy będzie Ajla Tomljanović (WTA 75), która zwyciężyła 4:6, 6:4, 6:2 Jelenę Ostapenko (WTA 34), triumfatorkę Rolanda Garrosa 2017 i półfinalistkę Wimbledonu 2018. Australijka wróciła ze stanu 4:6, 0:2.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania) Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 35 mln funtów sobota, 3 lipca

III runda gry pojedynczej kobiet:

Ashleigh Barty (Australia, 1) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:3, 7:5 Emma Raducanu (Wielka Brytania, WC) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:3, 7:5 Ajla Tomljanović (Australia) - Jelena Ostapenko (Łotwa) 4:6, 6:4, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także: Zły początek, a potem dominacja absolutna Andżeliki Kerber. Odpadła finalistka Rolanda Garrosa Kolejny kapitalny mecz Huberta Hurkacza. Życiowy wynik Polaka w wielkoszlemowym turnieju

Źródło artykułu: