"Chce mi się krzyczeć". Polak nie został dopuszczony do startu w igrzyskach!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mike Ehrmann / Na zdjęciu: Paweł Spisek i jego koń Banderas podczas IO w Rio
Getty Images / Mike Ehrmann / Na zdjęciu: Paweł Spisek i jego koń Banderas podczas IO w Rio
zdjęcie autora artykułu

To miały być piąte igrzyska olimpijskie Pawła Spisaka. Polak był już w Tokio ze swoim koniem Banderasem, ale... nie może wystartować w zawodach. Kłopoty zaczęły się po kontroli weterynaryjnej.

[tag=8462]

Paweł Spisak[/tag] w igrzyskach olimpijskich Tokio 2020, które zostały przeniesione na 2021 rok, miał startować w jeździeckich zawodach WKKW (wszechstronny konkurs konia wierzchowego). Kilka dni temu przyleciał do Japonii, a wraz z nim koń Banderas.

W nocy z czwartku na piątek nasz rodak miał rozpocząć rywalizację. Niestety, pojawił się niespodziewany problem. Po kontroli weterynaryjnej okazało się, że koń nie został dopuszczony do olimpijskich zmagań. Zdruzgotany Polak napisał o tym na Instagramie.

"Igrzyska jeszcze dobrze się nie zaczęły, a dla mnie sportowo już się skończyły. Niestety po pierwszym przeglądzie weterynaryjnym Banderas nie został dopuszczony do startu w zawodach. Marzenia o olimpijskim medalu prysły jak bańka mydlana w jednej sekundzie. Jest mi przeokropnie smutno, chce mi się krzyczeć" - komentuje polski jeździec.

ZOBACZ WIDEO: Coming out polskiej wioślarki podczas wywiadu. "Chciałabym żeby każdy na to spojrzał normalnie"

Co ciekawe, pierwszy przegląd weterynaryjny przeszły tylko trzy pary startujące w WKKW. Specjaliści mogą nie dopuścić konia do zawodów, gdy dostrzegą u niego jakiś uraz.

Dla Spisaka miały to być piąte igrzyska olimpijskie. Wiadomo, że jego miejsce w polskiej drużynie zajmie Jan Kamiński.

"Wszyscy chcemy wygrywać, lecz nie każdemu jest to dane. Tym razem muszę się z tym pogodzić. Przede mną nowe wyzwania. Nie składam broni. Zrobię wszystko, by nadal cieszyć się tym, co kocham robić" - dodaje Spisak.

Dramat rywala polskiego kandydata do medalu. Wielka gwiazda nie wystartuje w Tokio! >> Tokio 2020. Srebrna Zillmann o złotym sercu. Ryzykowała swoje życie >>

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
avatar
Maciej Okrojek
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mógł koń na nim jeździć  
avatar
Stanisłav
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koń dostał coronę.  
avatar
Orche
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
teraz pewnie po powrocie z Olimpiady ten koń pójdzie na rzeź  
avatar
jotwu
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
A jakie miałeś szanse na dobry wynik? Koń uratował cię od blamażu.  
avatar
andy1312
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co za nonszalanckie podejście do sprawy! Że co, że niby z winy komisji olimpijskiej nie doszło do startu? A po stronie polskiego zespołu jest wszystko OK, przygotowali konia bez zarzutu, a na m Czytaj całość