Bradley Smith: Pojechałem na granicy
Bradley Smith notuje przyzwoite wyniki w tym roku w MotoGP. W wyścigu o Grand Prix Czech na torze w Brnie brytyjski motocyklista zajął siódme miejsce.
Łukasz Kuczera
Dla Bradleya Smitha jest to trzeci sezon w MotoGP. Brytyjczyk wyraźnie poprawił swoją technikę, co korzystnie przełożyło się na wyniki.
Bradley Smith miał powody do radości po wyścigu w Brnie
Równocześnie Brytyjczyk zdaje sobie sprawę, że jego motocykl ma mankamenty, nad którymi francuski zespół musi popracować. - Wydaje mi się, że tracimy zbyt wiele czasu na początku wyścigu. To jest nasz najsłabszy punkt. To nas ogranicza, ale chłopaki z zespołu pracują bardzo ciężko, aby znaleźć inne rozwiązania tego problemu - stwierdził.
Po wyścigu w Brnie Smith zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Brytyjczyk ma na swoim koncie 106 punktów i jest zdecydowanym liderem ekipy Monster Yamaha Tech3. Pol Espargaro, kolega Smitha z zespołu, uzbierał do tej pory 81 punktów. - To jest kolejny pozytyw. Moja przewaga nad Polem wzrosła, do tego nie straciłem zbyt wielu punktów do Andrei Dovizioso. Jestem piąty w mistrzostwach i nadal będę mocno walczyć, aby utrzymać tę pozycję - podsumował Smith.