Liderka Pucharu Świata najlepsza! Punkty Polki

Adrian Duda 12 Grudnia 2009, 13:26

W Hochfilzen nieprzerwanie od czwartkowych zawodów sprinterskich padał gęsty śnieg. Dodatkowo temperatura wahała się w okolicach zera stopni Celsjusza, dzięki czemu biathloniści mieli nie lada problem z doborem optymalnych smarów do nart. Konsekwencją niesprzyjającej pogody były bardzo zróżnicowane wyniki biegowe zawodniczek. Na szczęście tuż po wystartowaniu 53 biathlonistek w sobotnim biegu pościgowym pań śnieg nie padał już tak mocno. Co ciekawe, aż osiem zawodniczek zrezygnowało ze startu.

Fantastyczną formę prezentuje Helena Jonsson, która jest główną faworytką do zdobycia Pucharu Świata. Szwedka nie biegła zbyt szybko, ale tylko raz spudłowała na strzelnicy, dzięki czemu z przewagą blisko 32 sekund pewnie wygrała rywalizację. Po ostatnim pobycie na strzelnicy nie wiadomo do końca było, kto stanie na podium, gdyż aż pięć zawodniczek biegło blisko siebie. Ostatecznie drugą lokatę zajęła Swietłana Sliepcowa. Młoda Rosjanka mimo dwóch pudeł dość dobrze spisała się biegowo. Blisko cztery sekundy później na mecie zameldowała się Olga Zaitseva, która powoli wraca do wysokiej formy sprzed sezonu.

O podium otarły się kolejno czwarta Martina Beck, piąta Anastazja Kuźmina oraz szósta Andrea Henkel. Zwyciężczyni czwartkowego sprintu - Anna Carin Olofsson - Zidek - zaliczyła aż pięć pudeł na strzelnicy i niestety została sklasyfikowana dopiero na ósmym miejscu. Niemka Kati Wilhelm wystąpiła w czerwonej koszulce oznaczającej zdobycie małej kryształowej kuli za biegi pościgowe z poprzedniego sezonu. Jednak 33-letnia zawodniczka musiała pobiec cztery karne rundy i ulokowała się na odległej osiemnastej pozycji.

Do sobotniej rywalizacji biegu na dochodzenie zakwalifikowały się dwie Polki - Agnieszka Cyl oraz Krystyna Pałka, która jednak nie wystartowała z niewiadomej przyczyny. Jedyna nasza reprezentantka zajęła trzydzieste miejsce. Cyl bardzo dobrze spisała się strzelając w pozycji leżącej, gdzie okazała się bezbłędna. Niestety 25-letnia Polka zaliczyła dwa pudła w popularnej "stójce". Ostatecznie Cyl na mecie zameldowała się trzydziesta, więc poprawiła się o dziesięć miejsc względem czwartkowego sprintu.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.