Kamil Stoch: Chciałbym wszystkich sprowadzić na ziemię

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polscy skoczkowie mają za sobą kolejny udany weekend. W Willingen nasza drużyna zajęła trzecie miejsce, walcząc do samego końca o drugą pozycję z Niemcami. Nasi zachodni sąsiedzi mieli jednak w składzie fenomenalnego Severina Freunda.

W tym artykule dowiesz się o:

Skoczył on na tyle daleko, że wyprowadził Niemców na drugie miejsce. Swoją doskonałą formę potwierdził również w niedzielę, wygrywając konkurs indywidualny.

Po znakomitym występie Polaków w turnieju drużynowym, kibice i media zaczęły coraz głośniej mówić o medalu podczas mistrzostw świata w tej konkurencji. - Zdaję sobie z tego sprawę, ale chciałbym wszystkich sprowadzić na ziemię. Naprawdę nie wszystko zależy od zawodnika. Czasem oddaje się bardzo dobry skok, a nie jest się w stanie odlecieć. Generalnie jednak jest coraz lepiej. Wierzę, że do optymalnej formy dojdzie Stefan Hula i ustabilizuje swoje skoki - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Kamil Stoch.

Szósty zawodnik konkursu indywidualnego w Willingen potwierdza, że nasza drużyna ma spory potencjał. - Tak uważam. Kilka razy walczyliśmy o podium, ale podczas mistrzostw świata jeszcze się nie udało. Gdyby wyszło... Musimy skupić się na tym, co robimy i nie myśleć, że musimy zdobyć medal - dodał Stoch.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)