Martin Schmitt: Skoki narciarskie nadal dają mi wiele radości

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Martin Schmitt stał się jednym z weteranów światowych skoków narciarskich - Niemiec w styczniu skończy już trzydzieści cztery lata. Choć daleko mu do dawnej formy, z czasów gdy dwukrotnie zwyciężał w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, to jednak nie widzi sensu w kończeniu kariery tylko ze względu na wiek.

W tym artykule dowiesz się o:

- Skoki narciarskie nadal dają mi wiele radości - uważa Martin Schmitt. - Oczywiście moim celem w dalszym ciągu są dobre wyniki, chciałbym znów stawać na podium. Nie wiadomo, czy mi się to uda, okaże się w trakcie sezonu, ale nadal chce próbować. Jak długo, jak skoki będą mnie bawić, tak długo nie będę widział powodu, żeby kończyć karierę. Przede mną kolejny sezon, a co dalej - zobaczymy.

Od momentu rozpoczęcia kariery przez Schmitta w skokach zmieniło się bardzo wiele - zmianom ulegał przelicznik BMI, a w reprezentacji jego kraju pojawili się nowi zawodnicy. - Niełatwo osiągnąć odpowiednią wagę do skakania, a szczególnie w moim wieku. Zmieniły się przeliczniki BMI, ważę więcej niż rok temu o tej porze. Jeśli chodzi o kadrę Niemiec to mamy Severina Freunda, Richarda Freitaga, mają potencjał żeby na stałe wejść do czołowej dziesiątki. Wierzę w nich, stać ich na wiele, jeśli nie w tym sezonie, to w następnych - powiedział Schmitt.

Niemiecki skoczek to dwukrotny zdobywca Pucharu Świata - triumfował w klasyfikacji generalnej w sezonach 1998/1999 oraz 1999/2000. W swym dorobku ma także cztery tytuły mistrza świata (dwa indywidualnie) i jeden mistrza olimpijskiego w drużynie.

Źródło artykułu: