Żużel. Błyskawiczna reakcja Wiktora Przyjemskiego. Dostał zimny prysznic i myśli o nowym kontrakcie

było śmiało jechać.Właśnie dzięki takim cwaniakom jak Żyto mamy poźniej takie sytuacje jak ta z Wiktorem.Róbmy tak dalej to po Zmarzliku długo i to bardzo długo będziemy czekać na kolejnego mistrza świata

nazywają to drewnem na torze.

przyczepnemu niż betonowi ale to nie znaczy że on był dobry. Ja nie bardzo przypominam sobie tor zrobiony przez Morrisa żeby był dobry. Przeważnie jest twardy , najczęściej rozsypujący się , z dużą ilością kolein ( nie koleinek) nie pozwalający na ataki po szerokiej nawet po odsypaniu. Na dodatek jego polewanie zamiast wpływać na niego korzystnie powoduje dodatkowe kłopoty. Kibic chce widzieć walkę na torze. Osobiście uważam że wpływa na to wiele czynników. Ale tory podobne do tego jaki był w Pradze wcale na dobrą walkę nie wpływają , wręcz przeciwnie. Tor przyczepny tak , tor taki jak w Pradze KATEGORYCZNE NIE!!! Nie dlatego że był przyczepny , był skrajnie niebezpieczny. Dlatego zawodnicy jechali w nim bez kontaktu zostawiając znacznie więcej przestrzeni na w razie co. Jechali na zasadzie kto ma więcej odwagi i więcej zaryzykuje ( a nuż mu się uda przeżyć) to wygrywa. Jak ktoś pojechał na maxa i nieoczekiwanie wpadł w dziurę to leżał. Duńczyk obeznany z takimi torami mimo że nie jechał na 100% zakończył zawody niezdolny do jazdy. Oczywiście tak jak w Pradze zawodnicy czasem są "zmuszeni" do jazdy w takich warunkach i ....wtedy wszyscy powiedzą że w takich też trzeba umieć jechać. No sytuacja czasem do tego zmusza jeśli chce się walczyć o medale. Ja bym optował raczej za tym żeby ludzie odpowiedzialni za tor mieli o tym pojęcie i robili tor przyczepny ale bezpieczny. To są warunki do ścigania , a nie corrida. I rozczaruję corridowców. W Danii nie tyle jeździ się na takich torach , tam jeździ się w deszczu. To jednak trochę co innego. No przecież Duńczyk niezdolny do jazdy w Pradze powinien najlepiej sobie z torem poradzić. No tak jak nie nauczył się na duńskich torach? No tak , bo to co było w Pradze to nie był duński tor. Nie mylić toru przyczepnego z torem w Pradze.

polskiej, a nie na arenie międzynarodowej. Walkower w Krośnie tylko potwierdza fakt że wszędzie tylko nie u nas. Nikt by się nie zastanawiał w Danii Szwecji czy Anglii, dla nich tor był Super