Żużel. Będzie kolejny mecz Global Challenge Series. Wiemy, kto z kim powalczy i w jakich składach

Konrad Cinkowski 30 Czerwca 2022, 11:32

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Daniel Bewley

• Żużel. Piotr Pawlicki lada moment wróci na tor?! Mamy nowe informacje

W ubiegłym roku rywalem Brytyjczyków była reprezentacja Polski. W tym - a konkretniej 9 lipca będzie to ekipa, w której pierwsze skrzypce będzie odgrywał Jason Doyle.

W zespole gospodarzy zabraknie liderów - Taia Woffindena oraz Roberta Lamberta. W ich miejsce ujrzymy m.in. byłego uczestnika cyklu Grand Prix - Craiga Cooka oraz Kyle Howartha. - Zaletą każdego meczu tej serii jest możliwość przyjrzenia się każdemu zawodnikowi, którego mamy do dyspozycji. W związku z przyszłorocznym Pucharem Świata, musimy dać każdemu szansę na to, by się wykazać i wywalczyć sobie miejsce w składzie - powiedział Allen na łamach gbspeedwayteam.com.

Menadżer Brytyjczyków przyznaje, że Cook i Wright, jako byli mistrzowie kraju z pewnością dążą do miejsca w drużynie narodowej, z kolei Howarth wyrósł na jednego z najbardziej stabilnych zawodników w obu ligach.

W zespole Reszty Świata na spotkanie w Glasgow zobaczymy dwie światowe gwiazdy. Oprócz wspomnianego Doyle'a będzie również Max Fricke. Team uzupełni będący w rewelacyjnej ostatnio formie, świeżo upieczony mistrz Danii - Rasmus Jensen, dwaj reprezentanci Stanów Zjednoczonych - Dillon Ruml i Luke Becker oraz Norick Bloedorn.

- Ważne będzie dla nas, by uzyskać dobry wynik w Global Challenge Series i nie możemy się doczekać tego meczu. Musimy ciężko pracować, aby zintegrować całą drużynę, a następnie wyselekcjonować piątkę na Puchar Świata. Szukaliśmy mocnego rywala i takiego dostajemy - dodał Allen.

Awizowane składy
Wielka Brytania
1. Daniel Bewley
2. Charles Wright
3. Craig Cook
4. Kyle Howarth
5. Tom Brennan
6. Jordan Palin

Reszta Świata
1. Jason Doyle
2. Norick Bloedorn
3. Max Fricke
4. Luke Becker
5. Rasmus Jensen
6. Dillon Ruml

Czytaj także:
Jeździ na żużlu 13 lat, a taki wynik wykręcił po raz pierwszy
Gwiazda ligi na mecze jeździ koleją. Wszystko przez drożyznę