Żużel. Motor rozjechał rywali w rundzie zasadniczej. Trener mówi, czego to są efekty
Motor Lublin był istnym dominatorem w rundzie zasadniczej PGE Ekstraligi, a świadczyć może o tym fakt, że w czternastu spotkaniach przegrali oni tylko raz - w Częstochowie. Mówią, że był to wypadek przy pracy.
- Na pewno jestem bardzo dumny ze swojego zespołu, bo poza jedną wpadką, faktycznie wychodziło nam niemal wszystko. To efekt bardzo ciężkiej i przemyślanej, wielomiesięcznej pracy - mówi Maciej Kuciapa cytowany przez serwis redbull.com.
Taka dominacja w rundzie zasadniczej sprawia, że lubelski Motor jest głównym faworytem do złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. By tak się stało trzeba wykonać sześć kroków i osiągnąć korzystne wyniki w trzech dwumeczach. Pierwsze już 19 i 28 sierpnia.
- Wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę, że wykonaliśmy dopiero pierwszą część zadania. Przed nami najważniejsze mecze i dopiero teraz trzeba wznieść się na wyżyny. Dwumecze rządzą się swoimi prawami. Spotkanie i rewanż decydują o tym, kto jedzie dalej - dodał Kuciapa.
W play-off żadna drużyna nie może sobie pozwolić na najmniejszy błąd. O losach finałowych rywalizacji decydować może nawet jeden bieg. - Tu już nie ma miejsca na wpadkę i odrabianie strat. Myślę, iż wszyscy czują podobnie - że teraz tak naprawdę sezon zaczyna się na dobre - zakończył trener Motoru Lublin.
Czytaj także:
Kontrowersje po wykluczeniu Zagara. Demski komentuje i wbija szpilę Jabłońskiemu
Poznaliśmy pierwszą mistrzynię wśród kobiet. Jeden z wyścigów trwał ponad... sto sekund
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>