Żużel. Będzie jednym z liderów Unii Tarnów? Sam podchodzi do tego spokojnie
Unia Tarnów w nadchodzącym sezonie chce powalczyć o zdecydowanie lepszy wynik, niż w tegorocznych rozgrywkach, w których zajęła 6. miejsce w 2. Lidze Żużlowej. Jednym z zawodników, który ma im pomóc w osiągnięciu celu jest 29-letni Matic Ivacic.
W zespole z północy Wielkopolski wystartował w sześciu meczach, co przełożyło się na 33 biegi, z czego 11 z nich zakończyło się jego zwycięstwem. Ostatecznie zdobył łącznie 57 punktów i jeden bonus, co dało mu średnią 1,758, dzięki czemu został sklasyfikowany na 23. miejscu wśród najskuteczniejszych zawodników 2. Ligi Żużlowej.
Jak sam przyznał we wrześniu, prowadził już pewne rozmowy z pilskimi działaczami w kwestii pozostania w klubie. Dodał również wtedy, że pojawił się także pewne zapytania z innych miejsc w Polsce. Wiele zawirowań w Polonii, które miały miejsce po skończonym sezonie, mogły spowodować, że Słoweniec zdecydował się wybrać inny zespół.
ZOBACZ Fredrik Lindgren jasno wskazuje cel Motoru Lublin na sezon 2023!Jak sam mówi, chciałby cały czas pracować nad swoimi wynikami i osiągać coraz lepsze wyniki. Ma wyznaczone cele, które chce powoli realizować, jednakże w tej chwili pochodzi do tego z dużym spokojem. - Ciężko pracuję nad tym, aby moja forma była coraz lepsza. Żeby osiągać dobre wyniki, potrzebne są regularne starty, a z tym w lidze polskiej w poprzednich sezonach bywało u mnie różnie - przyznał.
Gdy spojrzymy na skład, jakim w przyszłym sezonie będą dysponować Jaskółki, 29-latek wydaje się być jednym z potencjalnych liderów swojego nowego zespołu. - Każdy w drużynie ma takie same szanse, żeby nim być. Jednak sam lider meczów nie wygra. To musi być praca zespołowa i jak każdy z zawodników dołoży trochę punktów, to efekt końcowy będzie dobry - zapewnił Słoweniec.
Mimo wszystko cieszy się on, że w klubie widzą w nim spory potencjał i ma nadzieje, że nie zawiedzie ich zaufania. Nie chce on także w tej chwili wypowiadać się o tym, co może osiągnąć wraz z kolegami oraz jakie są plusy i minusy drużyny. W jego opinii ważna będzie dobra atmosfera, a co będzie dalej, to dowiemy się wraz z trwaniem sezonu. - Pierwsze treningi czy sparingi pokażą, nad czym ewentualnie trzeba będzie popracować - zakończył Matic Ivacic.
Czytaj także:
- Żużel. Druga liga bez kolejnego klubu?! Zaskakująca bierność
- Po bandzie: Tego trenera bardzo mi brakuje [FELIETON]
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>