Prawdziwy bohater Startu. Kibice oddaliby wszystko, by zobaczyć go raz jeszcze
Kibice Startu Gniezno z wielkim sentymentem wspominają czasy, w których przy Wrzesińskiej 25 zachwycał Antonin Kasper. Wielu fanów chciałoby raz jeszcze zobaczyć w akcji ikonę czeskiego speedwaya.
Nie tylko kibice podziwiali Czecha. Z dużym szacunkiem wypowiadali się o nim również koledzy z toru. - Kasper był dobrze wyszkolonym zawodnikiem, jeżdżącym fair, z oryginalnym, świetnym stylem. Profesjonalista z dobrze przygotowanym sprzętem - mówił niegdyś Hans Nielsen.
Kasper długo prezentował bardzo wysoki poziom sportowy. W Starcie Gniezno odjechał osiem sezonów i tylko raz zszedł ze średnią biegopunktową poniżej dwóch punktów. W czerwono-czarnych barwach wywalczył aż... 25 "czystych" kompletów.
ZOBACZ Żużel. Piotr Pawlicki grzmi po słowach tunera. "Nie zachował się wobec mnie fair!"Antonin Kasper karierę zakończył po sezonie 2002. Potem zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Zmarł 31 lipca 2006 roku, przegrywając z chorobą nowotworową.
Choć od jego odejścia minęło wiele lat, pamięć kibiców nie ginie. Wielu z nich oddałoby wszystko, by móc raz jeszcze zobaczyć w akcji Kaspera.
Czytaj także:
> Żużel. Na tego wychowanka liczą w Gdańsku. Ekstraligowcy mają dużo łatwiej [WYWIAD]
> Żużel. Ostrożnie podchodził do tego tematu. "Rezultaty będą widoczne po tym sezonie"
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>