Kibice, którzy chcieliby emocjonować się transmisjami z Landshut, muszą na razie obejść się smakiem. Spotkania 2. i 3. kolejki (odpowiednio z Abramczyk Polonią Bydgoszcz i Arged Malesa Ostrów) nie będą transmitowane przez stację Canal+. Niekiedy pojawiają się głosy, że telewizja powoduje mniejszą frekwencję na stadionach. Z przeciwnego założenia wychodzą działacze Trans MF Landshut Devils.
- My patrzymy na to inaczej. Dla naszych sponsorów i partnerów finansowych ważna jest ekspozycja telewizyjna. Jest to swego rodzaju problem, który jakoś trzeba będzie rozwiązać - mówi dla WP SportoweFakty Sławomir Kryjom, menedżer ekipy z Bawarii.
Jedną z przyczyn braku transmisji z Landshut jest napięty terminarz. Przy czterech meczach telewizyjnych z PGE Ekstraligi, trzech pozostałych z 1. Ligi i jednym z 2. Ligi, brakuje po prostu miejsca antenowego, o czym w rozmowie z naszym portalem mówił wiceprzewodniczący GKSŻ Zbigniew Fiałkowski.
ZOBACZ WIDEO: Oskar Fajfer o zastąpieniu Zmarzlika. Nowy zawodnik Stali wyznaczył sobie konkretny cel!
- Zobaczymy, jak to się dalej potoczy. Pretensji do GKSŻ o to nie mamy. Zależy nam jednak, żeby nasi kibice mieli dostęp do meczów ich ulubionej drużyny. Robimy wszystko, żeby transmisje z Landshut były. Zarząd naszego klubu prowadzi intensywne rozmowy w tym kierunku - zakończył Kryjom.
Dodajmy, że drużynę Trans MF Landshut Devils będzie można oglądać w inauguracyjnej kolejce. Ekipa z Niemiec zmierzy się wówczas na wyjeździe z ebebe PSŻ Poznań. Transmisja w Canal+ Online. Starcie to zaplanowano na niedzielę, 9 kwietnia. Pierwszy bieg o godzinie 14.
Ze spotkań, które nie będą transmitowane w telewizji, tekstowe relacje live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Mają obawy o Patryka Dudka
Politycy chcą się wypromować na klubach?