Żużel. Hampel wprost o sytuacji Fogo Unii. "To jest przykre"

Jarosław Hampel potwierdził w piątek, że bardzo dobrze czuje się na leszczyńskim torze. Po spotkaniu z Fogo Unią ocenił swój występ i wymownie wypowiedział się o sytuacji rywali.

Dawid Franek
Dawid Franek
Jarosław Hampel Materiały prasowe / Motor Lublin / Przemysław Gąbka / Na zdjęciu: Jarosław Hampel
Jarosław Hampel był zawodnikiem Fogo Unii Leszno w latach 2007-2012, a później także w latach 2018-2019. Bardzo dobrze zna owal na Stadionie Alfreda Smoczyka i zazwyczaj punktuje tam na wysokim poziomie. Tak też było w piątek, gdzie w czterech startach wywalczył 9 punktów i bonus. Tylko raz oglądał plecy rywala.

Jego Platinum Motor Lublin wywiązał się z roli faworyta. Mistrzowie Polski wygrali 52:38, prowadząc od samego początku meczu. Nie była to niespodzianka, patrząc na to, jak przetrzebiona kontuzjami jest drużyna z Leszna.

- Zdawaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy faworytem. Zespół gospodarzy ma mnóstwo kontuzjowanych zawodników. To jest przykre, bo trudno jest im uzupełnić skład. My natomiast musieliśmy wykonać swoją pracę i przede wszystkim nie mogliśmy nie zlekceważyć rywala. Trzeba było po prostu to spotkanie wygrać - powiedział w rozmowie z mediami Jarosław Hampel.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Kołodziej, Vaculik, Zmora i Kudriaszow gośćmi Mateusza Puki

Kapitan Motoru zapytany o sytuację rywala krótko podkreślił, że takie rzeczy praktycznie są niespotykane w rozgrywkach ligowych. Obecnie aż pięciu zawodników leszczyńskiego zespołu leczy urazy.

- Chyba nigdy nie było drużyny, która musiała by się mierzyć z tak wielkim pechem jak Unia Leszno. Źle to wygląda - przyznał wprost.

Na koniec 41-latek opowiedział o swoich wrażeniach z piątkowego meczu. Jego koledzy z drużyny przyznawali, że leszczyński tor był świetnie przygotowany do zawodów. Hampel to potwierdził.

- Jeździło mi się nieźle. W porównaniu do poprzednich lat tor był trochę twardszy i to pewnie jedyna większa zmiana. To już jest kwestia regulacji, umiejętnego obierania ścieżek. Natomiast zawsze dobrze się czuję w Lesznie i tak już zostanie - zakończył.

Czytaj także:
Błyskawiczna robota Motoru w Lesznie. Unia bez żadnych szans w starciu z mistrzem kraju
Zmarzlik znów był nie do zatrzymania. "Mam z Leszna dobre wspomnienia"

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Fogo Unia Leszno, mimo wielu kontuzji, utrzyma się w PGE Ekstralidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×