Żużel. Apator przegonił demony. Nawet powrót Kołodzieja nie pomógł Unii

Tym razem For Nature Solutions KS Apator Toruń nie wypuścił z rąk wygranej i pokonał Fogo Unię Leszno. "Anioły" zrobiły ważny krok w kierunku play-offów. Na weryfikację przyjdzie jeszcze czas, bo ciągle osłabione "Byki" nie były równorzędnym rywalem.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Janusz Kołodziej WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
Ostatnie tygodnie nie były udane dla For Nature Solutions KS Apatora Toruń, który notował porażkę za porażką. Czarę goryczy przelał niedzielny mecz z Tauron Włókniarzem Częstochowa, w którym "Anioły" wypuściły zwycięstwo z rąk w biegach nominowanych. Do tego parę dni później klub otrzymał srogie kary za niewłaściwe przygotowanie toru na te zawody.

Spotkanie z Fogo Unią Leszno jawiło się dla torunian jako niezwykle niebezpieczne. Kolejna utrata punktów sprawiłaby, że For Nature Solutions KS Apator byłby skazany na walkę o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Na dodatek kontuzji przed zawodami nabawił się Wiktor Lampart, a z kolei w szeregach "Byków" do składu wrócili Janusz Kołodziej i Nazar Parnicki.

Początek piątkowego starcia był dość wyrównany, przez co w Toruniu mogły odżyć dawne demony. Jednak wraz z kolejnymi wyścigami, sytuacja gospodarzy stawała się coraz lepsza. Wszystko za sprawą pewnej postawy czwórki seniorów - poza zasięgiem rywali znajdowali się Emil Sajfutdinow i Robert Lambert, a solidne punkty zdobywali Patryk Dudek i Paweł Przedpełski.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Rusiecki, Michelsen i Sadowski gośćmi Mateusza Puki

Za to wsród leszczynian było jasne, że chociaż Kołodziej i Parnicki wrócili do składu, to nie są jeszcze w optymalnej formie. Kapitan "Byków" w rozmowie z Eleven Sports sam przyznawał, że cieszy się przede wszystkim z tego, że dojechał do mety swojego pierwszego wyścigu. W tej sytuacji nie dziwi, że po trzech startach Kołodziej miał tylko 4 punkty. Młody Ukrainiec z kolei nie punktował w dwóch wyścigach, po czym został zastąpiony przez kolegę z drużyny.

Gdy po dziesięciu wyścigach For Nature Solutions KS Apator prowadził 37:23, było jasne, że punkt bonusowy powinien pozostać w Grodzie Kopernika. Wtedy przebudzili się jednak zawodnicy Fogo Unii Leszno. W kolejnym wyścigu Jaimon Lidsey i Bartosz Smektała wieźli do mety podwójne zwycięstwo, ale Polaka zdołał wyprzedzić Robert Lambert. Było to pierwsze zespołowe zwycięstwo "Byków" tego wieczora.

W końcówce meczu nieco poprawił się Kołodziej, co pozwoliło Fogo Unii podreperować wynik. Jednak już przed biegami nominowanymi było pewne, że For Nature Solutions KS Apator wygra to spotkanie, bo prowadził 46:32. Kwestią otwartą był tylko bonus. Ostatecznie padł on łupem "Aniołów", którzy zwyciężyli całe zawody 53:37.

Zwycięstwo gospodarzy w starciu z "Bykami" było tak naprawdę planem minimum, biorąc pod uwagę, że goście nadal nie mogą korzystać z usług Chrisa Holdera i Grzegorza Zengoty. Leszczynianie oddalają się w z kolei od play-offów i wiele wskazuje na to, że w Wielkopolsce do końca fazy zasadniczej będą musieli drżeć o pozostanie w elicie.

Punktacja:

For Nature Solutions KS Apator Toruń - 53 pkt.
9. Robert Lambert - 11 (3,3,3,2,0)
10. Paweł Przedpełski - 8+1 (3,2*,1,1,1)
11. Patryk Dudek - 12 (1,3,3,2,3)
12. Emil Poertner - 1 (w,-,1,-)
13. Emil Sajfutdinow - 15 (3,3,3,3,3)
14. Krzysztof Lewandowski - 3 (2,1,0)
15. Mateusz Affelt - 2+2 (1*,0,1*)
16. Nicolai Heiselberg - 1 (1,0)

Fogo Unia Leszno - 37 pkt.
1. Bartosz Smektała - 10+1 (2,1*,2,2,1,2)
2. Janusz Kołodziej - 10+1 (2,2,0,3,2,1*)
3. Nazar Parnicki - 0 (0,0,-,0)
4. Jaimon Lidsey - 12 (2,2,1,2,3,2)
5. Adrian Miedziński - 1 (1,-,-,-,-)
6. Damian Ratajczak - 3 (3,0,0,0)
7. Antoni Mencel - 0 (0,0,-)
8. Hubert Jabłoński - 1+1 (1*,0)

Bieg po biegu:
1. (58,21) Lambert, Smektała, Dudek, Parnicki - 4:2 - (4:2)
2. (59,18) Ratajczak, Lewandowski, Affelt, Mencel - 3:3 - (7:5)
3. (58,00) Sajfutdinow, Kołodziej, Miedziński, Poertner (w/u) - 3:3 - (10:8)
4. (58,80) Przedpełski, Lidsey, Lewandowski, Ratajczak - 4:2 - (14:10)
5. (57,89) Dudek, Lidsey, Heiselberg, Parnicki - 4:2 - (18:12)
6. (57,61) Sajfutdinow, Kołodziej, Smektała, Affelt - 3:3 - (21:15)
7. (57,54) Lambert, Przedpełski, Lidsey, Mencel - 5:1 - (26:16)
8. (58,29) Sajfutdinow, Lidsey, Jabłoński, Lewandowski - 3:3 - (29:19)
9. (58,74) Lambert, Smektała, Przedpełski, Kołodziej - 4:2 - (33:21)
10. (58,44) Dudek, Smektała, Poertner, Ratajczak - 4:2 - (37:23)
11. (58,98) Lidsey, Lambert, Smektała, Heiselberg - 2:4 - (39:27)
12. (58,81) Kołodziej, Dudek, Affelt, Jabłoński - 3:3 - (42:30)
13. (58,16) Sajfutdinow, Kołodziej, Przedpełski, Parnicki - 4:2 - (46:32)
14. (59,22) Dudek, Smektała, Przedpełski, Ratajczak - 4:2 - (50:34)
15. (58,64) Sajfutdinow, Lidsey, Kołodziej, Lambert - 3:3 - (53:37)

Sędzia: Michał Sasień
NCD: 57,54 s - Robert Lambert w biegu 7.
Zestaw startowy: II

Czytaj także:
Były żużlowiec grzmi. "To jedna wielka pomyłka"
Koniec procesu byłego mistrza Polski. Oskarżono go o zabójstwo

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Fogo Unia Leszno utrzyma się w PGE Ekstralidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×