Żużel. Zmarzlik zaskoczył po meczu. "Wy w to nie wierzycie, ale tak czuję"
Bartosz Zmarzlik poprowadził Platinum Motor Lublin do wygranej z ebut.pl Stalą Gorzów (52:38). Po meczu, przed kamerą Eleven Sports, nieco zaskoczył swoją wypowiedzią.
Gdy eksperci w studiu Eleven Sports nie mogli znaleźć właściwych słów, aby opisać jazdę mistrza świata, ten nieco zaskoczył swoją wypowiedzią.
- Jeszcze jest naprawdę sporo do poprawy. Wy w to nie wierzycie, ale tak czuję. To jest sport i cały czas trzeba się rozwijać, szukać nowych rozwiązań. Myśleć, co zrobić, aby jutro być lepszym. Kocham jeździć, kocham się ścigać. Śni mi się to. To też zasługa całego teamu, wielu rozmów i znalezienia wspólnego języka - przyznał.
Warto dodać, że Zmarzlik w piątek często został na starcie, ale na dystansie robił show i "połykał" kolejnych rywali. Pytany o element, który tego dnia nieco u niego kulał, odparł z uśmiechem: - Cały czas pracuję nad startami. Jest lepiej, ale kiedyś chcę być typowym startowcem.
- To, co wyprawia tutaj Bartek, to klasa sama w sobie - skwitował z kolei obecny w strefie wywiadów Martin Vaculik ze Stali Gorzów.
Czytaj także: Żużel. Niepokój w szeregach Stali. Woźniak pojechał do szpitala
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>