Żużel. Nie wie, jak traktować opinie ekspertów. "Zobaczymy, co nam z tego wyjdzie"

ROW Rybnik w zaledwie kilka tygodni przeszedł niesamowitą metamorfozę i z drużyny walczącej o utrzymanie w 1. Lidze Żużlowej, ekipa Antoniego Skupienia wskoczyła na fotel wicelidera.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Matej Zagar w kasku niebieskim, Patryk Wojdyło w czerwonym WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Matej Zagar w kasku niebieskim, Patryk Wojdyło w czerwonym.
Jeszcze kilka tygodni temu ROW Rybnik był na dnie ligowej tabeli, a Antoni Skupień myślał o tym, by złożyć wypowiedzenie. Krzysztof Mrozek nie przystał jednak na pomysł szkoleniowca, a w połowie lipca Rekiny są wiceliderem rozgrywek i wskazywani na czarnego konia play-offów.

W sobotę na Górny Śląsk zawita Arged Malesa Ostrów. Cel rybniczan na ten mecz jest klarowny - zwycięstwo i zgarnięcie bonusu. I wydaje się, że nie jest to nierealne do zrealizowanie zadanie, bo wystarczy pokonać rywala w minimalnym stopniu - 46:44.

- To da nam komfort. A czy pozwoli utrzymać drugie miejsce? To już zależy od Polonii, która jedzie do Łodzi i podejmuje Landshut. Jeśli Polonia choć raz się potknie, to mamy szansę zostać na drugim. Orzeł pojedzie o życie, więc wszystko jest możliwe - powiedział Krzysztof Mrozek w rozmowie z polskizuzel.pl.

Prezes klubu z Rybnika zdaje sobie sprawę, że ostrowianie mogą ich zaskoczyć, a ich atutem jest formacja młodzieżowa. Podkreśla jednak, że jeśli seniorzy ROW-u pojadą na swoim poziomie, to trzy punkty zostaną na Stadionie Miejskim w Rybniku.

ZOBACZ WIDEO: Betard Sparta Wrocław pozyska więcej niż jednego juniora?!

Nieobliczalność ROW-u Rybnik sprawia, że eksperci zmienili swoje spojrzenie na ten zespół. Dziś mówią o nim, jako o rywalu, który może zaskoczyć Enea Falubaz Zielona Góra w walce o awans do PGE Ekstraligi. Tak wskazał m.in. Jacek Gajewski (więcej TUTAJ).

- Nie wiem, jak traktować słowa ekspertów. Sam jestem ciekaw. Uważam, że mamy fajny zespół i ciekawych zawodników. Jeśli powiedzie się plan i wygramy z Arged Malesą, to wtedy pojedziemy na luzie do Zielonej Góry. Zobaczymy, co nam z tego wyjdzie. Po Falubazie będę zdecydowanie mądrzejszy i odpowiem na pytanie, czy stać nas na to, żeby namieszać - skomentował działacz.

Czytaj także:
Słowa dotrzymali i żużel wrócił do Świętochłowic. "Warto polegać na pewnych ludziach"
Po wielu latach intensywnych działań dopięli swego. "Dla tych kibiców warto to robić"

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy ROW Rybnik może realnie myśleć o awansie do PGE Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×