Żużel. Fogo Unia przerwała jej imponującą serię zwycięstw. Lider Betard Sparty zabrał głos

Betard Sparta Wrocław w piątkowy wieczór po raz pierwszy w tym sezonie zaznała goryczy porażki. Ekipa Dariusza Śledzia musiała uznać wyższość Fogo Unii Leszno. Artiom Łaguta uspokaja, że nie ma powodów do paniki.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Artiom Łaguta WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
Betard Sparta Wrocław w piątek udała się do Leszna bez Piotra Pawlickiego, który doznał kontuzji po upadku podczas 2. finału Indywidualnych Mistrzostw Polski. Brak jednego z czołowych zawodników był odczuwalny.

Zastępujący go Lukas Fienhage dostał dwie szanse, ale punktów nie zdobył. Później zastąpił go Bartłomiej Kowalski, ale on dorzucił tylko punkt.

- Przegraliśmy pierwsze spotkanie, ale nie ma paniki. Kiedy wróci Piotr, to będziemy silną drużyną, choć i tak nią jesteśmy, ale trzymamy kciuki za jego szybki powrót do zdrowia - powiedział po meczu Artiom Łaguta w rozmowie z telewizją klubową Betard Sparty.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Rusko o zagranicznym juniorze. "Ponosimy straty wizerunkowe tu i teraz"

Kluczem do sukcesu w piątkowy wieczór nie był tylko szybki motocykl na dystansie, ale i dobre wyjście spod taśmy. W tym aspekcie lepiej radzili sobie gospodarze. - Może faktycznie startowaliśmy nieco słabiej, bo nie mogliśmy znaleźć odpowiednich ustawień. Ja miałem kilka dobrych startów, a i po trasie miałem szybki motocykl, więc jestem z tego zadowolony - dodał Rosjanin z polskim paszportem.

Porażka w Lesznie w żaden sposób nie wpłynie na końcowy rezultat Betard Sparty Wrocław. Ekipa Dariusza Śledzia jest już pewna wygranej w rundzie zasadniczej i tego, że w ćwierćfinale trafi na szósty zespół. Najpewniej będzie to właśnie Fogo Unia Leszno.

- Na razie niczego nie analizujemy, bo na przykład Unia Leszno wygrała, a myślałem, że w końcu ZOOleszcz GKM Grudziądz awansuje. Wydaje mi się, że teraz w ćwierćfinale będzie Unia i to na nich trafimy, ale jeszcze zobaczymy, bo może się jeszcze coś pozmieniać. Przed nami kolejny mecz, który musimy wygrać, a potem zobaczymy, z kim się zmierzymy w ćwierćfinale - zakończył Łaguta.

Czytaj także:
Słowa dotrzymali i żużel wrócił do Świętochłowic. "Warto polegać na pewnych ludziach"
Po wielu latach intensywnych działań dopięli swego. "Dla tych kibiców warto to robić"

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy zaskoczyła cię porażka Betard Sparty w Lesznie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×